niedziela, 02 wrzesień 2018 00:00

Wakacje z wędką 2 września - relacja

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

 

W dniu 2 września, na dzień przed rozpoczęciem roku szkolnego nad stawem zebrało się 46 zawodników i zawodniczek aby rywalizować w drugiej w tym roku edycji zawodów „Wakacje z wędką" Wprawdzie nie jest to rekordowa ilość zawodników (rekord to 48) ale i tak  nad stawem odbył się prawdziwy piknik. Dzieci łowiły metodą spławikową na jedną wędkę, gównie na białe robaczki. W ciągu trzech godzin zawodów do siatek trafiło 8,5kg ryb - głównie leszczy płoci i karasi. Pogoda dopisała, a po tradycyjnym grillu finaliści otrzymali cenne nagrody. Ponadto każdy uczestnik otrzymał paczkę słodyczy.

A oto wyniki: 

Łowca najdłuższej ryby: Bartosz Sowa 34,5cm leszcz 

Chłopcy lat 8-16
1. Bartosz Sowa 
2. Radosław Wal 
3. Mikołaj Klimkowicz
 
Dzieci do lat 8 
1. Kornelia Malatyniec
2. Miłosz Dziedzic
3. Weronika Malatyniec
 
Dziewczęta lat 8-16
1. Klaudia Szymczyk
2. Zuzanna Piątek
3. Milena Klimkowicz

  
Na koniec kilka słów odnośnie samych zawodów. Kochani, od ponad 10 lat dwa razy do roku organizujemy „Wakacje z Wędką" Są to zawody najbardziej liczne z rozgrywanych w naszym Kole. Cieszymy się że możemy patrzeć na uśmiechnięte buzie naszych pociech i wiedzieć że być może kiedyś przejmą po nas pałeczkę. Niestety pomimo wielu apeli wśród blisko 700 osobowego grona wędkarzy z Gorlic nie zgłosił się nikt kto choć odrobinkę odciążył by nas przy organizacji i obsłudze zawodów. Z tego też powodu proszę o śledzenie naszej strony internetowej bo być może będziemy zmuszeni od przyszłego sezonu pozostać przy jednych zawodach - na dzień dziecka. Ogłosimy to na stronie oczywiście. Nie jest to przesądzone ale musicie zrozumieć że działalność nasza nie ogranicza się li tylko do pracy z młodzieżą. Nie ma ludzi chętnych do pomocy w Kole, nie mamy komu przekazać obowiązków. My sami taż mamy rodziny, dzieci, pracę... Mimo szczerych chęci po prostu nie dajemy już rady. Problem taki dotyka nie tylko naszego Koła, jest to problem wszystkich Kół w kraju i zaczyna przybierać niepokojące rozmiary. Oczywiście można ograniczyć działalność Koła do zbierania opłat, przykładów daleko szukać nie musimy, jednak chyba nie o to chodzi. Na drodze kompromisu stopniowo musimy ograniczać nasze zaangażowanie adekwatnie do sił które nam jeszcze pozostały.

Czytany 3563 razy Ostatnio zmieniany środa, 23 styczeń 2019 13:06