Nieczęsto zdarza nam się rozgrywać mistrzostwa koła w dyscyplinie podlodowej, głównie przez zimy które ostatnimi laty przypominały raczej wiosnę. W niedzielę 22 stycznia po kilku tygodniach względnie niskich temperatur lód a stawach w Kobylance stał się na tyle mocny, że można było bezpiecznie wpuścić nań zawodników. Po mroźnym tygodiu temperatura powietrza podczas zawodów oscylowała wokół kilku stopni na plusie i było bezwietrznie. Lód pokrywała warstwa śniegu. Nie wiemy czy wędkarstwo podlodowe jest dyscypliną tak popularną w Gorlicach, czy wędkarze byli bardzo stęsknieni za pobytem nad wodą w każdym bądź razie na starcie zameldowało się aż 26 zawodników - co jak na jedno hektarowy staw jest ilością sporą.
Łowiono w zasadzie tylko na mormyszkę, a ryby miały średni apetyt. Najwięcej łowiono okoni - w tym zarybieniowych z jesieni, największe sztuki miały po 30 cm. Poza okoniami trafiały się płocie i leszcze. Nie obyło się bez kilku obcinek zestawów przez polujące pod lodem szczupaki, których w Kobylance jest w tej chwili dość dużo. Nie trafił się za to ani jeden pstrąg tęczowy co świadczy o tym, że wpuszczone na staw nr 1 gdzie rozgrywano zawody pstrągi zostały już wyłowione. Łącznie zawodnicy złowili około 3kg ryb. Zwycięzcą zawodów został Tadeusz Soliwoda a kolejne miejsca zajęli: Marcin Wojnarowski, Dariusz Knapik i Junior Tomasz Lewek. Zwycięzcy otrzymali nagrody w postaci wędek, akcesoriów wędkarskich, ciepłych skarpet, upominki wręczał wice prezes koła Maciek Wal. Na koniec zawodów były gorące kiełbaski i herbata. Gratulujemy zwycięzcom, liczymy że zima pozwoli jeszcze w najbliższym czasie korzystać z uroków wędkarstwa podlodowego.
https://pzwgorlice.pl/index.php/aktualnosci/item/71-podlodowe-mistrzostwa-kola-22-stycznia-2017-relacja#sigProId7159926d1f