Dobiegły końca kolejne już zawody z cyklu Deep Water Challenge. Współuczestniczyło 11 śmiałków, którzy nie przestraszyli się piekielnego upału i tłumów plażowiczów nad wodą. Samo łowienie na muchę z łodzi jest prawdziwą sztuką, tu z racji braku w wodzie pstrąga zawodnicy musieli przekonać do swoich much ryby, których łowienie na muchę jest prawdziwym wyzwaniem. Oczywiście najlepiej zapunktować szczupakiem lub sandaczem jednak ryby te przy obecnych temperaturach stoją na tyle głęboko że dotarcie do nich linką muchową sprawia sporo problemów że o prawidłowym poprowadzeniu przynęty nie wspomnę. Łowiono głównie okonie, klenie, sandacze w ilościach zbliżonych do wyników spinningistów. Warty podkreślenia jest sobotni zmierzch kiedy intensywnie żerował sandacz - do tego stopnia że na muchówkach wieszały się dublety...
Skuteczne były streamery - głównie białe, mokre muchy w naturalnych kolorach. Kol Paweł Jaworski złowił największą rybę zawodów tj. sandacza 54cm, niewiele jednak brakowało aby na tej pozycji zdetronizował go Paweł Wal któremu przy burcie łodzi spadł okazały szczupak. Zawody wygrał Kol Paweł Jaworski, miejsce drugie zajął Grzegorz Grzywacz a trzecie Marek Forycki. Zawodnicy otrzymali cenne nagrody. Mamy nadzieję że w przyszłym roku weźmie udział w zawodach większa ilość zawodników i przede wszystkim pogoda nie spłata nam tak gorącego figla. Na koniec osobista refleksja piszącego ten tekst, nasz Kolega Zygmunt który był jednym z zwycięzców poprzednich zawodów bardzo cieszył się na udział w tegorocznych, obiecałem zrobić mu nawet streamery na tą okazję, życie pokazało jednak swoje smutne oblicze - Zygmunta brakować będzie nam wszystkim nie tylko na tych zawodach.
https://pzwgorlice.pl/index.php/aktualnosci/item/132-deep-water-challenge-2015#sigProId45e203cbc0