piątek, 11 maj 2012 00:00

Szwedzkie szczupaki - Boren maj 2012

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Szczupaki miały być na płytkiej wodzie przy trzcinach, w grę miały wchodzić jerki, slidery duże gumy a nawet muchówka i szczupakowe streamery… okazało się być inaczej ale po kolei... 
Szwedzkie Boren to zbiornik o powierzchni około 1100 ha, z dobrze rozwiniętą roślinnością podwodną ze szmaragdową, krystalicznie czystą wodą – dość powiedzieć, że na dwóch metrach głębokości można doskonale obserwować prowadzoną przynętę. Sporo roślinności i to zarówno trzcinowiska przy brzegach jak i połacie zatopionych łąk (rogatek, moczarka). I złudzenie blikości dna można przypłacić kąpielą, gdy wydaje się, że śmiało można wyjść z łódki :) Populacja szczupaka jest ogromna. Średnia tego łowiska to ryby 70-90 cm. Pięknie wybarwione, w zielonych kamuflażach. O ilości ryb w łowisku świadczą choćby częste przypadki łowienia sporych egzemplarzy pokaleczonych zębami swoich większych pobratymców. Walka o terytoria łowieckie pozostawia ślady i świadczy o tym, że bywa tutaj czasem szczupakom dość ciasno :)
Podczas tej wyprawy poszukiwanie ryb w linii brzegowej, w pobliżu pasa trzcin nie przynosiło rezultatów. Pasiastych bandytów tutaj po prostu nie było i wiązało się to z faktem, że na płytkich przybrzeżnych miejscówkach brakowało zatopionej roślinności. Już po pierwszym dniu łowienia trzeba było zmieniać strategię. Do poszukiwań zaprzęgnięto trolling i na efekty nie trzeba było długo czekać. Okazało się, że pas podwodnej roślinności przebiega na około 6 metrach i to właśnie na tej głębokości swoją bazę wypadową mają szczupaki. Dociążone przynęty, prowadzone nad podwodnymi łąkami przynosiły z dnia na dzień coraz lepsze efekty, które zadziwiały nawet miejscowych wędkarzy! Występowanie brań podczas trollowania stanowiło pretekst do obrzucania miejscówki już w tradycyjny, stacjonarny sposób i taka strategia okazała się świetnym sposobem na prowokowanie cętkowanych mieszkańców Boren do krótkiej wizyty ponad taflą jeziora :)

W ocenie chłopaków wyjazd był bardzo udany, duże oczekiwania nie zostały zawiedzione. Złowili w 7 dni około 140 szczupaków powyżej 70 cm. W tym wiele sztuk przekraczających 90 cm. Magicznego "metra" nie udało się tym razem przekroczyć ale myślę, że to tylko pretekst by znów zawitać do Szwecji.

Czytany 1846 razy