Wyświetlenie artykułów z etykietą: zawody

niedziela, 27 kwiecień 2014 00:00

Spławikowe Mistrzostwa Koła - rozstrzygnięcie!

W dniu 27 kwietnia odbyły się, tradycyjnie już nad zalewem Klimkówka, Mistrzostwa Koła w dyscyplinie spławikowej. Odbyły się jednak w dość nietypowym miejscu, a mianowicie w tzw „Policyjnej" zatoce. Do decyzji o zmianie miejsca rozgrywania zawodów skłonił nas bardzo niski jak na tę porę roku stan wody w zbiorniku. Jak się okazało, chłodniejsza niż na cofce zbiornika woda, w dość istotny sposób przełożyła się na wyniki. Zawodnicy od samego startu mieli dość niepewne i delikatne brania, z których spora ilość okazywała się „pusta". Ryba jeśli w ogóle brała, brała delikatnie. Generalnie lepsze wyniki osiągali zawodnicy łowiący od strony zawietrznej zatoki. W sumie punkty zebrało tylko 5 zawodników i patrząc na nazwiska zwycięzców trzeba powiedzieć, że punktowali nasi etatowi zwycięzcy.

Mistrzem Koła został Kolega Kamil Soliwoda, który złowił i najwięcej i stosunkowo duże ryby. Przegrał niestety walkę z ogromnym leszczem, który udowodnił że przypon 0,10 to za mało. 

Miejsce drugie zajął Kol Tomasz Gryzło, który zaledwie o przysłowiowy „włos" wyprzedził Kol Tadeusza Soliwodę.  

Po zakończeniu zawodów i zakończeniu konsumpcji grillowanych kiełbasek nastąpiło rozdanie nagród. Główną nagrodą - podobnie jak w Mistrzostwach Spinningowych było wędzisko! Mistrz Koła otrzymał odległościówkę, wicemistrz kołowrotek spinningowy shimano. Wszyscy zaś nagrodzeni otrzymali markowe zanęty. Dziękujemy wszystkim Zawodnikom oraz Kolegom i Koleżankom pomagającym w organizacji i dzielnie kibicującym.

Dział: Aktualności
poniedziałek, 12 maj 2014 00:00

Muchowe Mistrzostwa Koła na OS Dunajec!

W dniu 11.05.2014r. odbyły się Muchowe Mistrzostwa Koła. Łowiliśmy na dunajcowym OS-ie. Startowało 18 zawodników. Żeby w pełni wykorzystać możliwości łowiska, zawody zorganizowaliśmy w dwóch turach po 3,5 godziny każda. Ryb nie zabrakło! W 1 turze pogoda dopisała, niestety już na początku 2 tury zawodów zaczęło padać, i do końca dotrwali tylko najwytrwalsi!   

Muchowym Mistrzem Koła został Piotr Gybej

II miejsce Tadeusz Tokarski

 III miejsce Marek Potyrała

 IV miejsce Krzysztof Cetnarowski
 V miejsce Krzysztof Janusz
 VI miejsce Waldemar Świderski  

Największą rybę zawodów - pstrąga potokowego o długości 48cm, złowił Sławomir Jarek.
 

Dział: Aktualności
wtorek, 27 maj 2014 00:00

Kolejne punkty spinningowego GP przyznane

W dniu 25-05-2014, mimo wielkiej wody, która przeszła tydzień wcześniej i zapowiadanych burz, rozegrane zostały kolejne zawody z cyklu spinningowego GP koła PZW Miasto Gorlice. Na starcie stawiło się 10 zawodników. Część z nich znała dobrze  łowisko, a dla niektórych był to pierwszy raz na Białą Tarnowską, jednakże po ostatniej wielkiej wodzie dużo się zmieniło i wszyscy musieli poznawać  rzekę na nowo. Ryby brały raczej chimerycznie o czym świadczą wyniki, zawodnikom udało się złowić  tylko  4 wymiarowe sztuki  i były to klenie w przedziale od 27 do 42 cm. Na zakończenie zawodów wszyscy zawodnicy zebrali się na rzeką, gdzie zostały podliczone punkty i dobyło się tradycyjne ognisko z pieczeniem kiełbasek oraz rozmowami na temat wędkarskiej pasji.

Pierwsze miejsce zajął stały bywalec nad Białą, Tomasz Derza z wynikiem 490 p, drugie Zbigniew Zabielny  z wynikiem 390 p. a na trzecim miejscu uplasował się Adam Trybus z wynikiem 350 p. Zwycięzcom gratulujemy i zapraszamy na kolejne zawody z cyklu GP.

Dział: Aktualności
niedziela, 08 czerwiec 2014 00:00

Sandacz Klimkówki 2014 - okiem uczestnika

Na wstępie trzeba ostatecznie rozwiać wątpliwości kronikarskie, które pojawiły się w kuluarowych rozmowach - tegoroczne zawody "Sandacz Klimkówki" to już trzecia (nie druga) edycja! Pierwsza, która mogła nieco umknąć uwadze, była bardzo kameralna, ale kto był (ja tak!), ten pamięta noc przy ognisku, strajkujące sandacze i... między innymi frapujący wykład... "o wpływie ruchu obrotowego ziemi na oscylację szpul multiplikatorów" ja do dziś go pamiętam (ze szczegółami) i do dziś widzę w nim głęboki sens :) Tak się teraz zastanawiam, jaka jest wartość, tych było nie było zawodów? co powoduje, że przyjeżdżają do nas, na te dwa czerwcowe dni, ludzie często z drugiego krańca Polski, zmagając się ze zmęczeniem, trudami drogi, ciągnąc ze sobą na lawetach łodzie? Czy chodzi o zawody?, rywalizację? Chyba nie! Mało jej mamy w życiu? Przecież codziennie rywalizujemy, codziennie, sami podnosimy sobie poprzeczkę, codziennie w mniejszym lub większym stopniu uczestniczymy w różnego rodzaju wyścigach! Czy może chodzi o nagrody? Nasi sponsorzy zawsze stają na wysokości zadania, ale czy szansa wygrania nawet cennych, wędkarskich narzędzi jest decydująca?... Myślę, że to uczestnicy, to Wy! stanowicie prawdziwą wartość naszych corocznych spotkań na Klimkówce! To Wasza obecność przyciąga i to chęć spotkania z Wami jest czymś co powoduje, że czekamy na kolejną edycję "Sandacza Klimkówki"!

Dlaczego tak się dzieje? To jednak proste - fajnie jest spotkać, chociaż od czasu do czasu, prawdziwych pasjonatów, ludzi pozytywnie zakręconych, takich "Wariatów" w dobrym tego słowa znaczeniu. Dla których ryba jest cudem natury, wartym podglądania, podziwu i choćby podjęcia próby przechytrzenia. Ludzi, dla których dotknięcie szorstkiej łuski daje moment szczęścia a atawistyczna rola myśliwego, łowcy, nie musi dzisiaj koniecznie sprowadzać się do przynoszenia do domu filetów! Ludzi, którzy rozumieją, jak mocno działa sandaczowy "pstryk" lub szczupakowe "zluzowanie" i jaką reakcję łańcuchową potrafi wyzwolić. Tak! Fajnie jest spotkać się w takim towarzystwie i uświadomić sobie, że nie jest się ostatnim "Wariatem" na tym świecie :)

A kto poradził sobie w tym roku najlepiej, z bądź co bądź ospałymi sandaczami?  

Z przyjemnością informujemy, że:

I miejsce w zawodach Sandacz Klimkówki 2014 zajął: Andrzej Dziedzic 

II miejsce: Arkadiusz Olejniczak. Arkowi przypadło także trofeum za największą rybę zawodów - sandacza 63cm! 

III miejsce (piszący te słowa) Łukasz Klara 

Są też osoby, bez których tych zawodów by nie było! Przede wszystkim, dziękujemy Grześkowi Grzywaczowi za napędzanie całej imprezy, poświęcenie masy czasu i zadbanie o wszystko! Grześku - JESTEŚ WIELKI!

Dziękujemy naszym sponsorom:

KR Fishing (dystrybutorowi marek takich jak: Fenwick i Sebile w Polsce)- bez Was chłopaki też niewątpliwie ta impreza nie była by tym czym jest obecnie! 

a także: Garbarni Klęczany, Urzędowi Miasta Gorlice i naszemu partnerowi medialnemu ABCGorlice. 

Jak zwykle, też brawa i podziękowania należą się naszemu znakomitemu artyście (największemu rzeźbiarzowi wśród wędkarzy albo odwrotnie) Tomkowi Derzie za ufundowanie fantastycznej podobizny sandacza - Tomku już poza wszystkim, ale te sandaczowe, psie zęby wyszły MEGA! :) 

Dziękujemy też za niespodziankę, wydawcy magazynu Wędkarstwo Moje Hobby, który ufundował roczne prenumeraty czasopisma dla najlepszej trójki! 

Dziękujemy też osobom pomagającym w organizacji: Markowi Potyrale, Zygmuntowi Sawickiemu, Stefanowi Szaremu, Sławkowi Jarkowi. 

Szczególne podziękowania kierujemy w stronę gorlickiej Społecznej Straży Rybackiej za dyskretną i życzliwą asystę! 

 

Do zobaczenia nad wodą! :)

 

 

Dział: Aktualności
poniedziałek, 30 czerwiec 2014 00:00

Wakacje z Wędką 29 czerwca 2014

W dniu 29 czerwca odbyły się pierwsze z dwóch tegorocznych zawodów dla dzieci i młodzieży z cyklu „Wakacje z wędką". Dzięki uprzejmości Koła PZW w Bieczu można było je rozegrać na łowisku specjalnym w Siepietnicy. Na starcie stawił się spory tłumek młodych adeptów wędkarstwa spławikowego wraz z rodzicami, często dziadkami czy opiekunami. W sumie jako organizatorzy troszkę obawialiśmy się konkurencji imprez w ramach Dni Gorlic jednak obawy te okazały się bezpodstawne. Nieodłącznym elementem już których bodaj zawodów w tym cyklu jest... wiatr. Zawodnicy i organizatorzy mieli z nim sporo kłopotów. I tak fruwały po gałęziach zestawy, fruwał dobytek, a dyplomy trzeba było przykładać ciężkimi przedmiotami aby nie pofrunęły do wody. 

A ryby? cóż, ryby nie dopisały. Sporo zawodników nie zapunktowało w ogóle, a ci którzy ryby złowili mogli pochwalić się okoniami, jazgarzami, płotkami, krasnopiórkami w ilości do kilku sztuk. Summa summarum trzeba jednak docenić to że zawodnicy, którym udało się w takich warunkach zapunktować wykazali się sprytem i kunsztem wędkarskim. Już teraz zapraszamy na kolejną edycję zawodów po wakacjach.

 

 

 

 

 

 

Dział: Aktualności

Razem z Eweliną i Arkiem wybraliśmy się w tym roku na II Miting Polskich Drużyn Karpiowych KARPIARZE MARTYNCE, maraton był zorganizowany dla Martynki Spaszewskiej aby ją wspomóc w rehabilitacji. Impreza odbyła się na zbiorniku Michalice o pow. 92 hektary. Sama ilość zapisanych drużyn budzi podziw 75 par + niektóre drużyny miały asystenta. Ogólnie na wodzie było około 200 wędkarzy! Impreza zaczęła się z wielkim hukiem, zabawą integracyjną, na którą stawiło się prawie 95% drużyn, zespoły i muzyka grały do samego rana. Dorosli jedli pieczonego świniaka, pieczone ziemniaczki i sałatki dzieci konsumowały kartony lodów ufundowane przez Krzyśka Skibę z CRAZY CARP. W Czwartek o godz. 9 oficjalnie rozpoczęto zawody, losowanie i wyjazd na stanowiska. Ewelinka wylosował stanowisko nr 4 niedaleko tamy. 

Obóz rozbity wędki w wodzie i czekanie na branie. O rybach złowionych, nie będę się rozpisywać bo nie było nam złowić karpia, padały same leszcze. Ogólnie na całych zawodach padło 11 karpi, ale wszyscy razem skomentowali to tak, nie ważne są ryby ważna jest Martynka. Atmosfera samych zawodów budzi podziw, kunszt organizatorów przeszedł nasze oczekiwania, w skali 10 dajemy im 10, mistrzostwo świata tylko tyle można powiedzieć! Grom nagród, przygotowanie łowiska na tygodniową zasiadkę dla tylu ekip... wymagało ogromnej pracy. Warto zwrócić uwagę, że sponsorzy też stanęli na wysokości zadania. A w samym centrum Martynka Spaszewska i jej rodzice . Dużo można by było pisać o samej imprezie --- trzeba tam być i to zobaczyć. Za rok też tam będziemy a impreza... zapewne będzie jeszcze lepsza. Wyjechaliśmy z Michalic z pucharkiem za pomoc w organizacji imprezy, wykonałem 22 pucharki w imieniu naszego Bieckiego Klubu Karpiowego. 

Martynka dostała od naszego Klubu pamiątkowy obrazek wykonany z drewna i klubową koszulkę SAZANA. Dziękujemy naszemu sponsorowi, który dostarczył nam kulek, firmie Meus ze Strzyżowa!

 

Dział: BGK Sazan

Organizacja spławikowego Pucharu Porozumienia Kół Jasło-Biecz-Gorlice przypada co rok kolejnym Kołom - w tym roku przypadła nam - Kołu PZW „Miasto Gorlice" Z pewną taką nieśmiałością rozpoczęliśmy przygotowania, jako że spławikowej imprezy tych rozmiarów nie mieliśmy okazji organizować. Z pomocą przyszedł nam Kol. Andrzej Dziuba który w opinii Jasielskich wędkarzy (u których przyznaję zasięgnąłem języka) sztukę organizacji takich imprez opanował do perfekcji. Zaproszenie na nasze zawody „ze wskazaniem" na pomoc w sędziowaniu przyjął chętnie,
a z sędziowskich obowiązków wywiązał się wzorowo. Pomoc okazali nam również wędkarze Koła PZW w Bieczu - za co w imieniu organizatora DZĘKUJĘ! Tyle tytułem wstępu.

W sobotni poranek 30 sierpnia na łowisku specjalnym „Siepietnica" zebrali się spławikowcy pragnący stanąć w szranki. Poranek przywitał nas chłodem, jednak najważniejsze, że nie było żadnych ekstremalnych zjawisk pogodowych tzn. niebo było pochmurne, bezwietrzne. Po krótkiej odprawie, losowaniu i przypomnieniu regulaminu zawodnicy ruszyli na stanowiska. Dwadzieścia jeden stanowisk (bo tylu było zawodników) zmieściło się na południowym brzegu stawu nr 1. Potem jeszcze kilka sygnałów związanych z fazami nęcenia i zawody rozpoczęły się na dobre.
Spacerując wśród zawodników można było podziwiać wiadereczka, pojemniczki, „rądeleczki" traktory itp., a oni sami krzątali się dodając trochę tego szczyptę tamtego - powiem szczerze, że skojarzyło mi się to z kwalifikacjami do Master Szefa. Chyba coś w tym jest. Obserwując zarówno uziarnienie zanęt jak i ich kolor dał bym sobie głowę uciąć, że nie widziałem dwóch zawodników z jednakową zanętą. Na widełkach lub w dłoniach można było zobaczyć zarówno bolonki jak i odległościówki, na mnie przyzwyczajonego do muchówki, największe jednak wrażenie zrobiły tyczki. Nie oparłem się pokusie podniesienia takiej, wiedziałem że będzie lekka jednak nie spodziewałem się że aż tak! Czas płynął szybko, a widoczne na nieporuszonej wiatrem tafli spławiki nie miały ochoty nurkować. Początkowo wydawało się że ryba po prostu musi dopiero wejść w zanętę, potem okazało się jednak że ryby nie specjalnie były głodne. Ogólnie najwięcej ilościowo złowiono uklei, wagowo o zwycięstwie decydowały płocie i wzdręgi. Zawiodły natomiast leszcze, na 21 zawodników naliczyłem może 5 szt oscylujących raptem wokół 30cm. Pytani o przyczynę słabszych brań zawodnicy wskazywali na flautę lub po prostu rozkładali ręce. Jeden z Kolegów zaskoczył mnie nawet stwierdzeniem, że dokładnie wie gdzie są ryby, a odpowiadając na mój pytający wzrok pokazał... przeciwległy brzeg. Średnia masa złowionych ryb nie przekraczała 1kg, najlepsi mieli około 3 kg. Po zważeniu dorobku zawodników nastąpiło podsumowanie, rozdanie dyplomów. Zawodnicy zostali sklasyfikowani w na dwóch osobnych listach - pierwszą stanowiły drużyny złożone z 3 zawodników, a druga klasyfikacja była indywidualna. Zarówno drużyny jak i zawodnicy indywidualni obok dyplomów otrzymali puchary, zaś dla tych ostatnich nasze Koło ufundowało dodatkowo nagrody - za pierwsze miejsce wędzisko odległościowe Shimano, za drugie miejsce kołowrotek ze stałą szpulą Mistral, za trzecie wielkie wiaderko (zapewne na zanęty).

I tak w kategorii drużynowej miejsce pierwsze zajęła drużyna w składzie: Władysław Tajak, Piotr Ryba, Jerzy Ryba reprezentująca Koło PZW w Bieczu (wynik: 5.772punkty) Miejsce drugie drużyna w składzie: Dawid Roman, Stanisłąw Filipiak, Wiesław Zieliński reprezentująca Koło PZW „Rafineria" (Wynik: 4.411 punktów) zaś miejsce trzecie: Andrzej Tyrcha, Sławomir Poręba, Sławomir Owsiak - reprezentujący Koło PZW 2 Jasło (Wynik: 4.171 punktów).

W klasyfikacji indywidualnej miejsce pierwsze zajął Łukasz Zieliński Koło PZW „Rafineria" (Wynik: 2.093 punkty), drugie miejsce Dariusz Cieśla Koło PZW „Pstrąg" (Wynik: 1737 punktów) miejsce trzecie Daniel Wrona Koło PZW „Miasto Gorlice" (Wynik: 1434 punkty)
ZWYCIEZCOM GRATULUJEMY!

Po rozdaniu nagród wszyscy zasiedli do stołów aby posilić się kiełbaską z ogniska. Podsumowując całą imprezę jestem pod wrażeniem koleżeńskiej atmosfery na zawodach, zrozumienia i zwykłej ludzkiej życzliwości którą nacechowane było to co działo się nad stawem. Zawsze uderza mnie na zawodach (nie tylko tych), że nad wodą mówimy wyłącznie jednym głosem - i to jest piękne. Wielkim pozytywem jest również dla mnie to jak wygląda samo łowisko. Brzegi stawu czyściutkie, posprzątane, mówię nie tylko o stawie nr 1 na którym były rozegrane zawody, ale o całym łowisku. Jest tam po prostu czysto. Gratuluję takiego łowiska Kołu w Bieczu.
Jeszcze raz w imieniu Koła PZW „Miasto Gorlice" serdecznie wszystkim dziękuję!

Pełna klasyfikacja indywidualna:
1. Łukasz Zieliński
2. Dariusz Cieśla
3. Daniel Wrona
4. Zbigniew Wojnarowicz
5. Jan Kita
6. Sławomir Trybus
7. Zdzisław Okarma
8. Paweł Liana
9. Tomasz Markowicz
10. Marek Stróżyk
11. Maciej Stróżyk
12. Marcin Okrama

 

 

Dział: Aktualności
niedziela, 31 sierpień 2014 00:00

Ostatnie "pstrągowe" zawody spinningowego GP - relacja

Z godnie z zaplanowanym terminarze w dniu 31-08-2014, zostały rozegrane zawody spinningowe z cyklu GP, pt. Zakończenie sezonu pstrągowego. W związku z bardzo mętną wodą w rzece Ropie, miejsce rozgrywania zawodów w ostatniej chwili zostało przeniesione na Białą Tarnowską, w której woda była czysta i pozwalała na komfortowe i bezpieczne łowienie. Do rywalizacji o kolejne punkty stawiło się 10 uczestników. Większość zawodników nastawiała się na klenia i pstrąga, jednak jak się okazało populacja pstrąga na Białej jest raczej mała i nikomu z zawodników nie udało się go złowić. Zaskoczeniem dla wędkujących okazały się Okonie, których ilość na Białej rośnie z roku na rok, a na samych zawodach złowiono sporo osobników w rozmiarze od 20 do 30 cm. Generalnie dominowały ryby średniej wielkości, bez większych okazów. Pocieszający jest fakt że wszyscy zawodnicy mieli kontakt z rybą których Łącznie złowiono 16 szt wymiarowych.

Kolejny raz Darek Cieśla udowodnił, że wie jak się posługiwać wędką i zajął pierwsze miejsce z wynikiem 850 p i pięcioma rybami, drugie miejsce zdobył Zbyszek (piszący te słowa) 470p, a trzecie jeden z najmłodszych uczestników czyli Sławek z wynikiem 400 p i dwoma złowionymi rybami. Jak zwykle gratulujemy wszystkim uczestnikom i już dziś zapraszamy na Kolejne zawody z cyklu GP, które już za niecałe dwa tygodnie.

Dział: Aktualności
poniedziałek, 08 wrzesień 2014 00:00

Druga edycja „Wakacji z wędką" 2014 za nami!

W niedzielę 7 września, na łowisku specjalnym w Siepietnicy, zorganizowaliśmy drugą i ostatnią zarazem w tym roku edycję zawodów spławikowych dla dzieci i młodzieży z cyklu „Wakacje z wędką". Nad brzegami stawu nr 1 zawody zgromadziły 46 uczestników z opiekunami co łącznie dało grubo ponad 100 osób. Pogoda panowała piękna, słoneczna i bezwietrzna, jednak podobnie jak na ubiegłotygodniowych zawodach o Puchar Porozumienia Kół ryby nie „współpracowały" z jakimś szczególnym zapałem.

Zawodnicy ściągali z haczyków głównie okonie i jazgarze, było kilka karasi i płoci - ta ostatnia zresztą była tez największa rybką zawodów. Trwają słabe brania leszczy, z racji swoich rozmiarów złowienie tej rybki daje więcej emocji, jednak na zawodach nie złowiono ani jednej sztuki. Na twarzach młodych zawodników nie robiło to jednak większego wrażenia i widać było że samo moczenie kija jest wielką atrakcją, ba pozytywne emocje udzielały się często opiekunom - co nas organizatorów również bardzo cieszyło. Po zakończeniu zawodów dokonano dekoracji zwycięzców, wręczono im cenne nagrody, a każdy z uczestników otrzymał paczkę łakoci. Nie zabrakło także pieczonej na grillu kiełbaski. Kochani, wszystkim uczestnikom obu edycji w 2014r bardzo dziękuję za udział, zapraszam za rok. Tych którzy tylko czytają poniższy tekst gorąco zachęcam do udziału w naszych imprezach - wierzcie mi, nawet jeśli nie macie o wędkarstwie pojęcia a Wasze dzieciaki są chętne przyjdźcie! Wystarczy tylko chcieć! resztą zajmiemy się my!

Nasze zawody to przede wszystkim piknik nad wodą, niedziela spędzona na świeżym powietrzu, nikt nie wychodzi od nas z pustymi rękami - ale jest też odrobina rywalizacji. Tym razem najlepiej poradzili sobie: 

Dziewczyny:

Zuzanna Gryzło

Ewelina Kołtko

Izabela Brzyzka  

Chłopcy 0-8 lat:

Mateusz Szufnara

Natan Sowiński

Szymon Kotulak 

Chłopcy 9-16 lat 

Wiktor Witowski

Damian Kosiba

Filip Cetnarowicz  

Serdeczne podziękowania dla Koła PZW w Bieczu za pomoc w dostarczeniu kilkudziesięciu dzieciakom wielkiej radości!

 

 

Dział: Aktualności
niedziela, 21 wrzesień 2014 00:00

Puchar Burmistrza Gorlic 2014

Rok 2014 był trudnym dla wędkarzy w Gorlicach, systematyczne ulewy, notorycznie mętna i podniesiona woda na Ropie spowodowały że dla większości z nas sezon był po prostu nieudany. Jedna z naszych flagowych imprez tj. Puchar Burmistrza w Wędkarstwie Muchowym też ucierpiał w wyniku tej sytuacji - przypomnę że w pierwszym terminie zawodów Ropa przypominała Amazonkę, potem były inne imprezy, zawody i koniec końców rozegranie Pucharu możliwe było dopiero 21 września. Biorąc pod uwagę uroki złotej polskiej jesieni, ten termin choć wykluczał punktowanie pstrąga, wydawał się względnie bezpieczny. Niestety pogoda po raz kolejny udowodniła kto tu rządzi. Uczestników zastała nie tylko wysoka i mocno trącona woda ale również rasowa ulewa i przejmujący chłód. Pomimo tych survivalowych warunków zawody rozegrano, ba łowiono ryby! Wśród uczestników dominującą metodą była krótka nimfa i trudno się temu dziwić. Łowienie było nadzwyczaj trudne, ryby nie stały na swoich typowych stanowiskach i trzeba było wykazać się nie byle kunsztem aby odnaleźć ich stanowiska. 

Zawody wygrał Waldemar Świderski z Gorlic 

2 miejsce zajął Andrzej Szubryt z Limanowej a 3 miejsce zajął Piotr Przybyłowicz z Gorlic. 

Po zawodach i ciepłym posiłku, w jak zawsze życzliwej nam restauracji Orchidea, Burmistrz Gorlic Witold Kochan udekorował zwycięzców. Należy podkreślić na koniec atrakcyjność nagród, które ufundowało nasze Koło oraz niezawodni sponsorzy czyli: Urząd Miasta Gorlice, Firmy: AB-Fly, Fishing Art, Big Fish, Caddis, Czasopismo Sztuka Łowienia, Łukasz Wal - Tuby Muchowe oraz Restauracja Orchidea. Wszystkim serdecznie dziękujemy za udział, zwycięzcom gratulujemy i liczymy na to, że przyszły rok umożliwi nam tych rozegranie zawodów w bardziej komfortowych warunkach.

Dział: Aktualności