Wyświetlenie artykułów z etykietą: bgk sazan
10 maraton BGK SAZAN - relacja
W dniach 01-05. maj 2019r na zbiorniku Siepietnica odbył się 10 Jubileuszowy Maraton Karpiowy BGK Sazan Siepietnica 2019 organizowany przez Biecką Grupę Karpiową Sazan.
Ale najpierw trochę historii - było ich 3 - Robert Budziński, Piotr Zapert, Grzesiek Grzywacz to oni stworzyli zalążek BGK Sazan. To dzięki ich zaangażowaniu i determinacji powstał klub, który obchodzi dziś 10 lecie. Zebrała się grupa entuzjastów i szaleńców, którzy postawili sobie cel stworzenie łowiska Karpiowego z zasadą NO-KILL. Po ciężkich bojach z osobami niechętnie nastawionymi do tego typu łowiska i poparciu osób z Koła PZW Biecz a zwłaszcza prezesa Stanisława Kozienia i aktualnego prezesa Czesława Łukaszyka, udało się nam stworzyć łowisk no-kill dla karpia.
Przez 10 lat zarybialiśmy staw nr 1 karpiami kupionymi z pieniędzy pozyskanych z wpisowego na nasze Maratony. Przez ten czas udało się nam wpuścić dzięki temu ok 2500 kg karpi i trochę amura za łączną kwotę ok 45 tys zł. Stworzyliśmy łowisko, które dziś jest znane i lubiane i na którym można się nałowić okazałych karpi. Największy złowiony i udokumentowany karp to 17 kg zwany „TAYSON” (2018 rok), są też okazy od 13 - 15 kg, największy sazan ok 14 kg i wiele w przedziałach od 10 -13 kg. Z radością śledziliśmy jak z roku na rok średnia waga karpi złowionych w naszych maratonach wzrasta. W tym roku średnia podniosła się o ponad 1 kg (w porównaniu z rokiem ubiegłym). Dla tych, którzy nie wierzyli, że uda się zrobić fajne łowisko PZW - koledzy niedowiarki a jednak udało się!
Dziękujemy w tym miejscu zarządowi i prezesowi Koła Biecz oraz zarządowi i prezesowi Koła Miasto Gorlice, za pomoc w powstaniu Klubu jak również pomoc przy organizacji maratonów. Dziękujemy całemu Zarządowi Porozumienia Kół za pomoc w stworzeniu łowiska złów i wypuść dla karpia i przede wszystkim Prezesowi, Dyrektorowi, oraz całemu zarządowi Okręgu PZW w Krośnie. To właśnie dzięki Nim i naszemu zaangażowaniu, dziś możemy cieszyć się z tego co do tej pory udało nam się osiągnąć.
Relacja z 10 Jubileuszowego Maratonu Karpiowego Siepietnica 2019.
Na ten dzień czekali wszyscy, którzy zapisali się na zawody. Pierwszeństwo w starcie mieli zwycięzcy wcześniejszych maratonów, przedstawiciele sponsorów, koledzy z klubu i ci... którym dopisało szczęście i udało się zapisać. Wystartowało 16 drużyn (3 drużyny z team runnerami). Przyjazd zawodników, rejestracja, ciepły posiłek (bigosik a”la Lidka Jabłońska – pychota :-)
Otwarcie zawodów, trochę historii, zasad łowienia, powitanie przez Prezesa Koła Biecz Czesława, losowanie. Chcę tu przypomnieć że nasz 10 maraton zyskał rangę eliminacji do Mistrzostw Polski Carp Master 2019.
Rozjazd na stanowiska, rozbijanie namiotów, nęcenie i o 14 wędki do wody. Pierwszą rybę złowiono na stanowisko nr 7 - 8.70 kg Adrian Ujazd i Piotr Kopacz. Miłym zaskoczeniem była niespodziewana wizyta Prezesa Okręgu Krosno Józefa Jędrzejczyka z małżonką. Parę miłych słów od prezesa za organizację i stworzenie łowiska - bardzo dziękujemy i oczywiście fotka z sędzią (moja skromna osoba).
W czołówce zawodów (5 największych ryb) umocnili się zawodnicy ze stanowiska nr 7, ale koledzy obok (stanowisko 8) w przeciągu 3 godz łowiąc dwa karpie każdy powyżej 13 kg zaczynają się liczyć w walce o wygraną. Po porannym ważeniu waga wszystkich złowionych ryb przekracza 210 kg, największy karp 13,80 kg Maciej Jabłoński st nr 8. Po pierwszej dobie na prowadzeniu (5 największych ryb) stanowisko nr 7 - 58.90 kg , 2 miejsce stanowisko nr 5 - 57.30 kg , 3 miejsce stanowisko nr 8 - 44.94 kg. Atmosfera wśród zawodników wspaniała i to mimo tego, że niestety kilka drużyn nie miała jeszcze wtedy kontaktu z rybą, łowią zawodnicy tylko od strony lasku i dużego cypla.
Kolejna nocka, sędzia idzie spać a zawodnicy łowią. Przy porannym ważeniu mamy karpia, który jak na razie jest największą rybą - st. nr 7 - 14.10 kg Piotr Kopacz.
Po podliczeniu złowionych ryb (03.05) waga całości przekracza 490.00 kg, plus parasolka Hitpol :) wyjęta wraz z karpiem przez zawodnika ze stanowiska nr 14 (parasolka była otwarta a hol trwał 30 minut, karp miał 7.20 kg ).
Pogoda wiosenna, trochę słońca trochę deszczu, wiatr który przez dwa dni wiał w stronę lasku zmienił kierunek i delikatnie zaczął wiać w kierunku krótkiego brzegu co od razu poskutkowało łowieniem karpi ze stanowisk początkowych. Stanowisko nr 1 Piotrek Jawor łowi wreszcie „sazana” nieduży 5.40 kg ale jest pierwszy. Długo się nie nacieszył, bo na stanowisku nr 14 koledzy łowią większego 5.75 kg. Po wieczornym ważeniu na prowadzenie wskoczyli zawodnicy ze stanowiska nr 8 Krzysztof Dobek, Maciej Jabłoński, Ewelina Lepa z wynikiem 5 największych 63.10 kg, suma wszystkich ryb w tym momencie to 780.00 kg, jest też i pierwszy amur 6.60 kg Piotrka Jawora.
Ostatnia doba i liczymy na przekroczenie 1 tony, jest też coraz mniej drużyn bez ryby, koledzy ze stanowiska nr 12 Mariusz Stępień, Rafał Żołna EKO BAITS łowią karpika 8.20 kg i tu przypomnę że chłopaki tydzień wcześniej wygrali eliminacje do Mistrzostw Polski 2019 w 3 Cypriniadzie Małopolskiej – Wielkie gratulacje!!! Walka o podium ostra - 4 drużyny ciągle liczą się w walce o zwycięstwo, przed nami ostatnia noc. Wstaję o 7 rano i biegnę ważyć. Seweryn dzisiaj abdykuje - śpi wyczerpany czterema dniami pomagania sędziom i trzymania tablic zawodnikom. Po zważeniu czekamy do godziny 10 na sygnał zakończenia zawodów. Ostatnie ważenie i podsumowanie wyników. Ja liczę wyniki, a przed zawodnikami pakowanie i przyjazd ze stanowisk na ceremonię zakończenia.
I tu chcieliśmy podziękować firmie Art-Gips design ze Starego Sącza za zrobienie pięknych pucharów w szkle i gipsie wyszły pięknie. Również firmie RADONN Radosław Zaworski za okazałego karpia który był nagrodą za największą rybę zawodów.
Wyniki X maratonu BGK SAZAN Siepietnica 2019:
1 Miejsce
63.10 kg - 5 największych ryb , średnia 5 - 12.62 kg , ogółem złowionych 98.40 kg - 9 ryb .
Krzysztof Dobek , Maciej Jabłoński , Ewelina Lepa , stanowisko 8
2 Miejsce
60.20 kg - 5 największych ryb , średnia 5 - 12.04 kg , ogółem złowionych 243.60 kg - 29 ryb .
Adrian Ujas , Piotr Kopacz , stanowisko 7
3 Miejsce
59.55 kg - 5 największych ryb , średnia 5 - 11.94 kg , ogółem złowionych 268.75 kg - 31 ryb .
Paweł Nowojowski , Tomasz Śliwa , stanowisko 5
4 Miejsce
56.50 kg - 5 największych ryb , średnia 5 - 11.30 kg , ogółem złowionych 207.90 kg - 26 ryb .
Marcin Płachno , Mariusz Chrząstowski , stanowisko 6
5 Miejsce
38.20 kg - 5 największych ryb , ogółem złowionych 53.30 kg - 8 ryb
Marcin Stefanik , Krzysztof Piechota , stanowisko 15
6 Miejsce
31.55 kg - 5 największych ryb , ogółem złowionych 31.55 kg - 5 ryb Krzysztof Muller , Jan Rzeszut , stanowisko 12
Seweryn Kołtko za pomoc sędziom i trzymanie tablicy zawodnikom w nagrodę dostał wędkę Jaxon , kołowrotek i torbę wędkarską , czapke z daszkiem.
Ryby w przedziałach wagowych
2 kg - 5 kg ----- 11 szt
5 kg - 8 kg ----- 52 szt
8 kg - 10 kg ----- 34 szt
10 kg - 12 kg ----- 14 szt
12 kg wzwyż ---- 11 szt
Największa ryba - 14.10 kg --- Piotr Kopacz stan. 7
Największy sazan - 5.75 kg --- Jan Rzeszut stan. 14
Ilość całkowita ---- 1016 kg
średnia waga wszystkich złowionych ryb --- 8.32 kg , w tamtym roku średnia była 7.28 kg , kilogram w górę!
ilość złowionych ryb --- 122 sztuki
Podziękowanie dla PFWK za otrzymanie statusu eliminacji do Mistrzostw Polski 2019 POGORIA 3
Podziękowania dla sponsorów, dzięki którym nasz maraton obfitował w piękne nagrody:
ADDER CARP - Marek Hallas
PROFESS - Mariusz Tuleda
ALLER-AQUA - Marcin Jesiołowski
ŚRUBAS BAITS - Dominik Śrubas
MEUS
JAXON
F.H. CYGANIK - Wysowa- Zdrój
YORK - Mariusz Rychlik , Sylwia Rychlik
BOAT POLAND COMPANY
PESCADORBAITS - Krzysztof Piechota
Sponsorom Medialnym:
CARPPASSION - Polski Portal Karpiowy - redaktor naczelny Daniel Kruszyna
PZW BIECZ
PZW MIASTO GORLICE
Dziękujemy wszystkim startującym za udział i już dziś zapraszamy na 11 Biecki Maraton Karpiowy Siepietnica 2020.
BGK Sazan
https://pzwgorlice.pl/index.php/lowiska/stawy-w-kobylance/itemlist/tag/bgk%20sazan#sigProId56009800fb
Lista startowa 10 Maratonu BGK SAZAN
Siepietnica, kolejna karpiowa woda na mapie
Łowisko ma już niemal 40 lat. To 21 hektarów zalanych wyrobisk żwirowych, znajdujących się w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Ropy. To 6 zbiorników o zróżnicowanej powierzchni i charakterze. Od otwartego, stosunkowo dużego i łatwo dostępnego akwenu jakim jest siedmio - hektarowy staw nr 1, aż po niewielkie pełne zawad i kołków „oczka”. Wszystkie zbiorniki charakteryzuje dobra jakość wody a także dno obfitujące w żwirowe i piaskowe fragmenty, jeżeli dołożymy do tego niewielką przeciętną głębokość to mamy doskonałe łowisko ryb karpiowatych, ale łowcy drapieżników – zwłaszcza sandaczy, też znajdą tu coś dla siebie. Gospodarzem tego Łowiska jest koło PZW w Bieczu.
To właśnie drapieżniki a zwłaszcza sandacze stanowiły od początków istnienia stawów w Siepietnicy herbową rybę tego łowiska. Dziś trudno tu o dużego przedstawiciela tego gatunku, dominują egzemplarze średniej wielkości i są one łowione najczęściej metodą gruntówki z martwą rybką jako przynętą. Są też szczupaki, którymi Siepietnica jest regularnie zarybiana. Trudno tu jednak liczyć na regularne spotkania z drapieżnikami. Na pogłowie tych ryb negatywny wpływ, oprócz wędkarskiej presji mają powodzie, które okresowo przetaczają się przez stawy powodując, że część efektów zarybień migruje do rzeki.
ciągle można trafić smoka
Wydaje się, że to możliwość połowów białej ryby staje się aktualnie największym impulsem przyciągającym wędkarzy nad Siepietnicę. Zdarza się, że zwłaszcza w „długie weekendy” presja wędkujących jest tutaj znaczna. Rybami, które mogą na Siepietnicy zaskoczyć są tołpygi. Ryby te w związku z tym, że trudno je regularnie łowić, osiągają tutaj kapitalne rozmiary. Zwłaszcza w upalne, bezwietrzne dni można je podziwiać jak defilują pod powierzchnią, dość powiedzieć, że były tu już łowione egzemplarze dochodzące do 30 kg a nie ma roku w którym nie dostali byśmy informacji o złowionych rybach przekraczających 15 kg i co jest już pewną regułą w połowach tej ryby w Polsce, tak też i na Siepietnicy, te potwory zazwyczaj dają się skusić na spinning i to zarówno na gumki jak i na blaszki.
Podobnie sprawa ma się z amurami, często są w łowisku, można je obserwować tuż pod powierzchnią, ale trudniej łowić. Dobre efekty przynosi tutaj parzona kukurydza jako przynęta a także długotrwałe przygotowanie łowiska, które bierze poprawkę na stada leszczy i karasi, które dość skutecznie mogą ogołocić dno z nawet sporej ilości zanęty kładzionej z myślą o rybie większego kalibru.
amator kukurydzy odzyskuje wolność
Na Siepietnicy dobrze ma się też populacja karpi, nieźle przyrastają, ważne tylko żeby dać im szansę… Z tymi rybami sytuacja jest o tyle optymistyczna, że środowisku ludzi zafascynowanych połowami właśnie karpi udało się wytworzyć specyficzną kulturę, której szczególnym elementem jest wypuszczanie dużych, wyjątkowo cennych wędkarsko egzemplarzy. Tacy fascynaci są także na Siepietnicy i choć są jeszcze ludzie, którzy widząc wypuszczanie ryb stukają się wymownie w czoło, to jednak wydaje się że gdyby choć część zachowań propagowanych przez karpiarzy przenieść na łowców np. drapieżników to pewnie z nadzieją na duże szczupaki nie musieli byśmy jeździć do Skandynawii.
Od 2009 roku miłośnicy wędkarstwa karpiowego działają tutaj skupieni w Bieckiej Grupie Karpiowej SAZAN. Nie tylko chronią wodę, dbają o porządek na łowisku, ale także skutecznie starają się pozyskiwać pieniądze na zarybienie stawu nr 1 dużymi rybami. Staw nr 1 objęty zasadą no kill, regularnie zarybiany dużymi rybami stał się dzięki staraniom SAZANa i przychylności koła PZW w Bieczu znakomitym łowiskiem karpiowym, złowienie dziesięcio kilogramowej ryby nie stanowi tutaj sensacji a coraz częściej udaje się łowić ryby przekraczające swoją masą 15kg. To tutaj corocznie odbywają się tradycyjne „maratony” wędkarskie, które oprócz wymiaru rywalizacji w koleżeńskiej atmosferze są też swoistą „kwestą" wspierającą zarybienia tej wody. Zdarzało się już że podczas tej 4 dniowej rywalizacji waga złowionych ryb przekraczała tonę!
Wybierając się na Siepietnicę warto zwrócić uwagę także na karasia i lina. Karasie zdarzały się tu niejednokrotnie medalowe, dobrze służą im te stosunkowo płytkie i szybko nagrzewające się wody. Ze względu na urozmaicone brzegi zbiorników, znaczną ilość roślinności zanurzonej, także liny są częstym wędkarskim trofeum. „Tajną bronią” na tutejsze oliwkowe potwory są chruściki domkowe tzw. „kłódki”, ze względu na to, że organizmy te bytują licznie w stawach to są bardzo chętnie pobierane przez liny.
Podsumowując: Siepietnica to urozmaicone, zadbane łowisko, gdzie masz szansę na wędkarskie emocje. Oprócz okresów wzmożonej presji (otwarcie sezonu, długie weekendy), znajdziesz tu spokojne miejsce do biwakowania i co ważne możesz spotkać prawdziwych fanów Wędkarstwa spod znaku SAZANA, którzy zdradzą ci wszystkie tajemnice tej wody. Więcej najświeższych informacji z Siepietnicy znajdziesz w naszym serwisie w strefie SAZANA
IV Janowskie Dni Karpiowe
W dniach 05-09 września razem z kolegą Mariuszem uczestniczyliśmy w IV Janowskich Dniach Karpiowych na zbiorniku Zalew w Janowie Lubelskim. Zbiornik o pow. ok 30 h. Po losowaniu i rozbiciu namiotów, łódki do wody i szukanie miejscówki, marker w wodę i po zestawy. Wywoziliśmy łódką zdalnie sterowaną na odległość ok 150 m. Pierwsze brania mieliśmy dość szybko ale to co było na hakach to był szok! Karasie takie od 10 -15 cm na kuli 18 i połóweczki pływaków 18mm. Teraz wiemy dlaczego był zakaz używania kukurydzy jako przynęty. Na drugi dzień łowimy pierwszą rybę do wagi 4,80 kg. Później jest kilka ale nie na wagę. W nocy łowimy karpia na 11,00 kg, trzy godziny później 12,20 kg, jak sie później okazuje jest to jak na razie największa ryba zawodów, godzinę po ważeniu kolega niestety nas przebija łowiąc karpia o wadze 13,40 kg. W dzień doławiamy 3,40 kg. Następna noc karp 9,80 kg i 3,60 kg.
W sumie łowimy 45 kg i niepewność jakie miejsce, po ogłoszeniu wyników okazuje się że dzięki ostatniej nocce zajmujemy 3 miejsce wygrywając z czwartą drużyną o 2 kg. W sumie złowiono ok 400 kg ryb i jedną kaczkę, która cała wróciła do wody, wcześniej odbyła sesje zdjęciową co jej się nawet spodobało - sama pozowała. Zawody można zaliczyć do udanych . Podziękowanie dla organizatorów (Wędkarski Klub Sportowy "Sanger ") za stworzenie miłej atmosfery
https://pzwgorlice.pl/index.php/lowiska/stawy-w-kobylance/itemlist/tag/bgk%20sazan#sigProIda2aff72d91
Pierwsza "dycha" z Siepietnicy!
Zasiadka Krzyśka Dobka, Krzyśka Gawlika oraz Bartka Krzysztonia w dniach 24-26 sierpnia, okazała się być bardzo owocną - chłopaki złowili kilka naprawdę ładnych ryb. Na macie wylądowały karpie, amury, oraz jeden potężny sandacz Bartka!
Atmosferę podkręcił Krzysiek Dobek, przekraczając barierę wagową - jego łupem padł karp o wadze przekraczającej 10kg - dokładnie 10,1kg. Krzysiek Gawlik nie został w tyle- dwa amury o wadze 7,6 oraz 6,5kg a także karp 8,3kg na pewno przyniosły wiele radości.
Pozostaje Bartek, który swoim połowem zaskoczył wszystkich - stoczył walkę z sandaczem, który okazał się być smakoszem kulek owocowych. Po wyjęciu go na brzeg, waga pokazała 9,2kg a jego długość wyniosła 92cm!
https://pzwgorlice.pl/index.php/lowiska/stawy-w-kobylance/itemlist/tag/bgk%20sazan#sigProId7b7f5e3615
III Meeting Karpiowy Sazan - Siepietnica 6-10 czerwca 2012
W dniach 6-10 czerwca odbył się długo oczekiwany przez wszystkich karpiarzy 3 Maraton karpiowy. Miejscem zawodów był staw nr 1, zlokalizowany w Siepietnicy. Na starcie maratonu stawiły się prawie wszystkie zapisane wcześniej drużyny. Po rozlosowaniu stanowisk, każda z drużyn udała się do wylosowanego sektora, celem wysondowania łowiska oraz wstępnego nęcenia. O godzinie 18:30 wszystkie zestawy powędrowały do wody. Efektem prawie 5 dniowych zmagań, było złowienie 130,25kg ryby. Wynik nie jest imponujący, lecz niestety karpie nie chciały za bardzo z nami współpracować, żerowanie i spławy wręcz ustały.
Kolega Krzysiek Gawlik wraz z żoną Renatą, narzucili ostre tempo i zdeklasowali rywali, łowiąc w sumie 65,6kg ryb, w tym piękne karpie oraz amury. Na reszcie stanowisk pomimo ogólnego braku brań, wszyscy bawiliśmy się dobrze dzięki doskonałemu towarzystwu zarówno członków ,,Sazan BGK" jak i przyjezdnych kolegów z Jasła , Gdowa, Rzeszowa i Ukrainy.
Mamy nadzieję spotkać się za rok w tym samym gronie, zapraszając już teraz wszystkich na kolejny Maraton!
KLASYFIKACJA GENERALNA:
MIEJSCE 1 Gawlik Renata, Gawlik Krzysztof 65,6kg
MIEJSCE 2 Lepa Ewelina, Dobek Krzysztof 23,31kg
MIEJSCE 3 Nowosielski Robert, Lesiak Arkadiusz 11kg
MIEJSCE 4 Kubicz Robert, Szewczyk Hubert 5,2kg
MIEJSCE 5 Potyrała Marek, Apola Damian 4,9kg
MIEJSCE 6 Kamieniew Żenia, Kamieniew Włodzimierz 4,77kg
Nagroda za największą złowioną rybę - Amur 7,43kg, powędrowała do Renaty Gawlik - gratulujemy i życzymy kolejnych tak pięknych ryb! Łowcą najmniejszego karpia, został Oskar Hajduk, który z iście mistrzowską precyzją wstrzelił się w normy wagowe, wyciągając okaz ważący równe 2kg - również gratulujemy! Dziękujemy też sponsorom, którzy i w tym roku nas nie zawiedli i uświetnili naszą rywalizację cennymi nagrodami!
https://pzwgorlice.pl/index.php/lowiska/stawy-w-kobylance/itemlist/tag/bgk%20sazan#sigProId56dff18240
Zawody Carp - Pub Lipie
Razem ze Sławkiem uczestniczyliśmy w towarzyskich zawodach karpiowych klubu CAR-PUB na zbiorniku Lipie koło Rzeszowa. Wystartowało 12 drużyn w tym nasza dwuosobowa reprezentacja Bieckiej Grupy Karpiowej. Po 3 dniowych zmaganiach niestety nie możemy zaliczyć zawodów do udanych, udało nam się wyciągnąć 19 karpi ale nie były punktowane, każdemu brakowało trochę gramów do 2 kg. Sam pobyt na zbiorniku Lipie był jak dla nas miłym spędzeniem wolnego czasu no i przywieźliśmy parę kg piasku w kieszeniach.
Łowiono ogólnie amury rzadko karpie, choć największą rybą zawodów okazał się być karp o wadze 11 kg. Po wręczeniu nagród organizator zrobił nam niespodziankę organizując zawody w rzucaniu do celu, ciężarek 90 gr, spod 5,5 ib odległości ok 50 m. Najbliżej wyznaczonego miejsca ulokował zestaw nie kto inny jak Sławek Jarek a nagrodą był piękny ponton firmy kolibri. Chociaż nie zajęliśmy punktowanych miejsc to wyjechaliśmy z pontonem!
https://pzwgorlice.pl/index.php/lowiska/stawy-w-kobylance/itemlist/tag/bgk%20sazan#sigProId34eeecd791
Graboszyce 2011 - karp 18,5kg Krzysia Gawlika!
Na miejsce spędzania długo oczekiwanego urlopu Krzysiek Gawlik wybrał w tym roku łowisko Karpik w Graboszycach, słynące z silnej populacji "zatorskich" karpi. Podczas wyprawy dzielnie sekundowała mu małżonka. Długie przygotowania, planowanie i wreszcie zasiadka, która przyniosła znakomite rezultaty! i zaowocowała ogromną ilością brań i wieloma rybami przekraczającymi 10 kg wagi w tym kapitalnym karpiem o masie 18,5kg! Myślę, że ten urlop na długo pozostanie Krzyśkowi w pamięci - dobrze zagospodarowane łowisko i piękne ryby będące spełnieniem marzeń. Gratulacje Krzyśku!
https://pzwgorlice.pl/index.php/lowiska/stawy-w-kobylance/itemlist/tag/bgk%20sazan#sigProId63260e624e
Meeting PETA maj 2011 - sukces Roberta!
W dniach 18.05.2011 - 22.05.2011 odbył się 5 miting karpiowy w Starym Sączu organizowany przez tarnowski klub PETA. Pośród zawodników biorących udział byli nasi przedstawiciele w osobie Prezesa Roberta Budzińskiego wraz z synem Jarkiem. Praktycznie przez cały czas trwania zawodów prowadzili i dopiero po zaciętej walce w ostatnią noc wyprzedziła ich jedna drużyna. Ostatecznie zajęli znakomite, drugie miejsce. Serdecznie gratulujemy!
Wyniki końcowe 5 maratonu p.e.t.a :
1. Władimir Kamieniew i Eugeniusz Kamieniew waga 153,55 kg
2. Robert Budziński i Jarosław Budziński waga 144,30 kg
3. Rafał Sak i Grzegorz Michalski waga 116,35 kg
4. Sławomir Reising i Daniel Chwastek waga 102,40 kg
5. Przemysław Pacan i Marek Jeżewski waga 98,00kg
6. Jacek Książek i Jerzy Ignatowicz waga 97,95 kg
Największa ryba zawodów amur 18,10 kg złowiona przez Krzysztofa Luberda. Największy Karp 15,40 kg złowiony przez Tomasza Waśniowskiego. Łączna waga złowionych ryb 1107,65 kg (rekord w historii imprezy), Ilość złowionych karpi 116 szt, Ilość złowionych amurów 35 szt.
https://pzwgorlice.pl/index.php/lowiska/stawy-w-kobylance/itemlist/tag/bgk%20sazan#sigProId42700c9aba
SAZAN na K3 - karp 21 kg!
Jak się okazuje, po wielkie wędkarskie emocje można wybrać się w Polsce niekoniecznie na komercyjne, prywatne wody - wspaniałą, wędkarską przygodę można przeżyć także na wodach związkowych, wystarczy grupa pasjonatów, pomysł, konsekwencja w działaniu i recepta na znakomite łowisko gotowa!
Nasi Koledzy - Krzychu Gawlik i Darek Kołtko na cel tygodniowej, długo przygotowywanej zasiadki obrali właśnie taką wodę - staw K3 w Przylasku Rusieckim, będący własnością PZW, którym opiekuje się Krakowski klub Karpiowy. Podczas wędkowania złowili 38 ryb (w większości karpie), których łączna waga przekroczyła 240 kg! Większość ryb mieściła się w przedziale 9-12 kg. Największy karp Krzyśka miał 14,70 kg! Sensację wywołał natomiast karp Darka o masie 21 kg! Kapitalna ryba (zwana Teodorem) o imponujących rozmiarach jest teraz nowym rekordem łowiska K3! A Darek chcąc mieć szansę na poprawienie swojej "życiówki" będzie musiał się sporo nagłowić w wyborze następnego łowiska, które weźmie na celownik :)
Wielkie Gratulacje Chłopaki! SAZAN Team to klasa! :)
https://pzwgorlice.pl/index.php/lowiska/stawy-w-kobylance/itemlist/tag/bgk%20sazan#sigProId7d5d11114d