niedziela, 20 wrzesień 2015 00:00

SAZAN w finale imprezy Karpiarze Martynce CARPSHOP LAKES u Dawida Patlewicza

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Biecka Grupa Karpiowa SAZAN na największej imprezie w Polsce Mityngu Karpiarze Martynce 2015.

Jako, że zajęliśmy 10 miejsce w w głównych zawodach na zbiorniku Ruda (startowało 57 ekip) zakwalifikowaliśmy się do finałowej imprezy na zbiorniku CARPSHOP LAKES Dawida Patlewicza. Cała nasza czwórka Ewelinka Kołtko, Darek Kołtko, Arek Lesiak, Leszek Marszałek pojechaliśmy na słynny zbiornik, który jest znany z dużych amurów. Odległość tylko 740 km. Jak przystało na takie imprezy dzień wcześniej integracja, zjechało się 100% ekip to jest 15 drużyn. Kiełbaski, Ruda i rozmowy do 1 w nocy... siedzieli z nami Daniel Kruszyna -- Carppasion.pl - twórca cyklu zawodów Karpiarze Martynce , Piotrek Herian - twórca Karpiarze Martynce, Dawid Patlewicz - Carpshop, Stanisław Poliański Marian Sikora - testerzy Team Genesis Carp, Sebastian Doktor, Hylewicz Damian -- Genesis Carp, wesoły i zawsze uśmiechnięty Dominik Śrubas, Dariusz Musiał, Marek Biel - Team Carp Zabrze Makoszowy, Żyśko Mirosław, Wojciech Karolak - Team Carp Odolanów. 

Pobudka a z rana konkurs rzutu na odległość wędką rzutową i ciekawostka Leszek wygrywa w klasie wędek średnich a Ewelinka wsród kobiet. Leszek ma wędkę w nagrode a Ewelinka sygnalizator. Losowanie i Ewelina wybiera dla nas stanowisko nr 11, Dawid mówi dobre miejsce, trochę nas to uradowało, choć nikt nie pomyślał, że będzie aż tak dobrze. Rozjeżdżamy sie na stanowiska rozbijamy obóz, wędki w wodę przy pomocy łódki zanętowej i czekamy. Odwiedza nas Dawid Patlewicz trochę udziela porad (właściciel łowiska zna tą wodę jak nikt). Pierwsze branie i rybka 5 kg o 2 w nocy, 15 min później drugi dojazd ale spinka.W dzień zaczyna łowić Leszek w sumnie ciągnie 3 szt od 4 kg - 7 kg. Teraz pora na Arka co mu się udaje i na macie ląduje 6 kg. No cóż zaliczamy też 4 spinki i to jedna po drugiej, haki bezzadziorowe, zestawy blisko trzciny nerwy też dają znać, a o najgorsze spinki są pół metra przed podbierakiem - to nas zaczyna dobijać. Odwiedziny sędziów i porada -  zmienić trochę zestawy i kierunek holu i co poskutkowało od tego momentu 0 spinek. Zaczynamy odrabiać straty do drużyn prowadzących po dwóch dobach zajmujemy 3 miejsce o czym nie śniliśmy. 

W sobotę rano zawierucha trzymamy z Leszkiem mały namiot żeby nie poleciał, uratowany - nie przeczuwamy, że wieczorem bedzie armagedon namiotów nie uratujemy... ale wracamy do ryb w dzień doławiam 2 ryby Ewelina 8,80 kg i 5 kg sazan,  w sumie łowimy 4 szt w tym mój karp 10,12 co sie okazało będzie 2 rybą zawodów, większy był tylko amur 14,40 kg. Arek dokłada 9,99 kg. Wizyta sędziów ważenie i oczko Piotrka Heriana do Eweliny daje do zrozumienia że prowadzimy!. 30 min przed armagedonem przyjerzdza Martynka z rodzina i co za szczęście mam branie, tata Martynki Tomek Spaszewski telefonem nagrywa hol , ja w wodzie po cyce i udaje się Leszek podbiera rybke przyjazny uścisk dłoni. Jeszcze nie wiemy, że ryba nie bedzie uwzględniona w karcie połowu waga ok 9 kg no i sie zaczeło armagedon więcej nie pisze bo to długo by trwało. Katastrofa prawie wszystkie ekipy straciły namioty, łóżka itd można było by nakręcić film zresztą podam link na końcu jak kolega kręcił. 

Przybywa sędzia i ogłasza, że zawody zostają zakończone na ostatnim ważeniu o godz 19:30 . Rano sprzątanie pakowanie przyjazd na miejsce zakończenia imprezy. Podsumowanie kilka słów od organizatorów i ogłoszenie wyników . Mamy pierwsze miejsce wynikiem 72,58 kg -11 ryb nawet nam się nie śniło że będziemy w 15 drużyn które się zakwalifikują do finałowej imprezy a potem tą impreze finałową wygramy. I co jedziemy na Mistrzostwa Polski POLISH CARP MASTER DĘBOWA 2015! była to głowna nagroda za zajęcie pierwszego miejsca, oprócz tego dostaliśmy 4 szt wędek i karton kulek zanęt dipów itd. Za trzy tygodnie wyjazd na Mistrzostwa Polski głowna nagroda start na WWC 2016 dla nie wtajemniczonych to Mistrzosta Świata niestety bez Eweliny - szkoła, kto bedzie losował juz wiem choć on jeszcze nie wie - Leszek.

Dziękujemy wszystkim którzy trzymali za nas kciuki , dziękujemy wszystkim ekipom które brały udział w Finale Martynki było super. Dzięki Daniel dzięki Piotrek i dzięki Dawid miło było w takim gronie spędzić tych parę dni. A Mistrzostwa Polski to już inna historia...

Nawałnica bez cenzury... 

Darek holuje karpia...

Czytany 1787 razy Ostatnio zmieniany sobota, 05 styczeń 2019 17:06