Wyświetlenie artykułów z etykietą: zawody

niedziela, 02 sierpień 2020 19:38

Muchowe Mistrzostwa Koła - 09 sierpnia

Serdecznie zapraszamy na muchowe mistrzostwa koła, mamy nadzieję, że tym razem uda się wreszcie je rozegrać. 

Rywalizację zaplanowaliśmy na dzień 09 sierpnia (niedziela) na odcinku specjalnym rzeki Dunajec (rewir dolny). Zapisy do dnia 07.08 pod moim numerem telefonu: 506 578 889. Opłata wpisowa w wysokości 25 zł przyjmowana będzie w dniu zawodów. Bazą zawodów będzie rejon ujścia potoku Slomka. Start juniorów tylko pod opieką pełnoletniego opiekuna, jednocześnie juniorzy będą zwolnieni z opłaty startowej.

Harmonogram: 6.00 - wyjazd ze stacji Grosar (we własnym zakresie), 7.30 - 8.00 - odprawa, 8.00 - 8.30 - przygotowanie i dojście na stanowiska, 8.30 - 11.30 - pierwsza tura zawodów, 11.30 - 12.30 - powrót do bazy zawodów i obiad, 12.30 - 13.30 - przygotowanie do 2 tury zawodów, 13.30 - 16.30 - 2 tura zawodów, 16.30-17.30 powrót do bazy, podliczenie wyników i rozdanie nagród.

Baza zawodów: 

Dział: Aktualności
poniedziałek, 06 lipiec 2020 21:06

Muchowe mistrzostwa koła - 12 lipca odwołane!

Uwaga! Ze względu na trudne warunki atmosferyczne jesteśmy zmuszeni odwołać zawody.

 

W dniu 12.07 organizujemy muchowe mistrzostwa koła, na odcinku specjalnym rzeki Dunajec. Zapisy do dnia 10.07 u Macieja Wal pod numerem telefonu 506 578 889.

Opłata wpisowa w wysokości 25 zł przyjmowana będzie w dniu zawodów. Bazą zawodów będzie wiata, koło przedszkola w Tylmanowej. Start juniorów tylko pod opieką pełnoletniego opiekuna, jednocześnie juniorzy są zwolnieni z opłaty startowej.

Harmonogram: 6.00 - wyjazd ze stacji Grosar (we własnym zakresie), 7.30 - 8.00 - zapisy, 8.00 - 8.30 - przygotowanie i dojście na stanowiska, 8.30 - 11.30 - pierwsza tura zawodów, 11.30 - 12.30 - powrót do bazy zawodów i obiad, 12.30 - 13.30 - przygotowanie do 2 tury zawodów, 13.30 - 16.30 - 2 tura zawodów, 16.30 - 17.30 powrót do bazy podliczenie wyników i rozdanie nagród.

Pozdrawiam Maciej Wal

Dział: Aktualności
niedziela, 15 marzec 2020 19:09

Zawieszenie imprez sportowych - do odwołania

W związku z sytuacją zagrożenia epidemiologicznego w kraju, informujemy o zawieszeniu do odwołania wszystkich imprez sportowych, których przeprowadzenie planowaliśmy w nadchodzącym sezonie. Mamy nadzieję, że w przypadku unormowania się sytuacji uda nam się wspólnie spotkać nad wodą.

Pozdrawiamy serdecznie, życząc jednocześnie dużo zdrowia i spokoju.

Dział: Aktualności
niedziela, 01 wrzesień 2019 19:13

Zawody Wakacje z Wędką, 1 września - relacja

Od jakiegoś czasu zauważyłem, że relacje z naszych zawodów rozpoczynam od rekordu frekwencji. Tym razem również – 68 zawodników i zawodniczek z opiekunami zgromadziło się nad łowiskiem Kobylanka tuż przed 9 rano. Nie ukrywam, że jest to dla nas miłe zaskoczenie i nie doszacowaliśmy frekwencji, skutkiem czego odbyło się w okolicy szukanie otwartego sklepu aby dokupić paczki i kiełbaskę. Sklep znalazł się aż w Sękowej, a sprzedawca zdziwiony zamówieniem pytał czy organizujemy ostatnią wieczerzę. Tak czy owak prowiant udało się uzupełnić.

Upał był niemiłosierny, dawał się we znaki wszystkim a najbardziej tym, którym zabrakło stanowisk w cieniu i tym z organizatorów którzy opiekowali się grillami. Ryby się nie popisały, nawet w stosunku do czerwcowej pierwszej edycji zawodów ryb złowiono połowę. Ozdobą zawodów był piękny karp długości 44 cm złowiony przez dziesięcioletniego Wiktora Halucha. Generalnie Wiktor to dla nas postać nowa i jesteśmy pod wrażeniem jego umiejętności posługiwania się wędką spławikową – naprawdę miło było patrzeć. Dzieci łowiły w zasadzie tylko na białe robaczki, a na haczykach zagościło jeszcze kilka karpi, leszczy, płotek i drobnych okoni. Przy tylu uczestnikach samo ważenie ryb na stanowiskach zajęło nam blisko godzinę, więc zawody nieco się tym razem opóźniły. Oczekiwanie na rozdanie nagród uprzyjemniły uczestnikom grillowane kiełbaski. Ostatecznie w poszczególnych kategoriach kolejne miejsca zajęli:

 

Chłopcy 8-16 lat:

1.       Wiktor Haluch (i najdłuższa ryba)

2.       Nikodem Cisowski

3.       Radosław Wal

W kategorii 23 zawodników

 

Dziewczęta 8-16 lat:

1.       Wiktoria Czelny

2.       Rozalia Więcek

3.       Klaudia Szymczyk

W kategorii 17 zawodniczek

 

Dzieci do lat 8:

1.       Weronika Malatynec

2.       Hubert Klimek

3.       Amanda Bugno

W kategorii 28 zawodników i zawodniczek

 

Zwycięzcy otrzymali cenne nagrody ufundowane przez nasze Koło (wędki, kołowrotki, koszulki, sprzęt wędkarski) a wszystkie bez wyjątku dzieci otrzymały paczki ze słodyczami. Oczywiście wszystkim gratulujemy i zapraszamy za rok!

Dział: Aktualności
niedziela, 30 czerwiec 2019 13:21

Zawody Wakacje z Wędką, 30 czerwca - relacja

Pierwsze tegoroczne zawody z cyklu Wakacje z Wędką za nami i już na starcie rekord! zgłosiło się 57 zawodników i zawodniczek w trzech różnych grupach wiekowych! Łącznie, nad stawem zawody zgromadziły blisko 200 osób!

Niemiłosierny upał lejący się z nieba nie pomagał ani zawodnikom ani rybom ani organizatorom. Najwięcej złowiono karpi, potem uplasowały się leszcze oraz płocie, łącznie zważyliśmy 24,5kg. Nie było rekordowych sztuk, największy złowiony karp miał 38,5cm długości, a połknął przynętę Mai Cieśli. Po zawodach był grill i tu podziękowania dla restauracji Orhidea za wypożyczenie sprzętu. Potem nastąpiło uroczyste rozdanie nagród.

W poszczególnych kategoriach wiekowych kolejne miejsca zajęli

Dzieci do lat 8

1. Amanda Bugno

2. Nikodem Cucura

3. Kacper Mikulski

Dziewczeta 8-16 lat

1. Klaudia Szymczyk

2. Eliza Szurek

3. Aleksandra Trybus

Chłopcy 8-16 lat

1. Łukasz Bugno

2. Bartosz Sowa

3. Kacper Michniak

Dział: Aktualności

W dniu 23 czerwca na OS Dunajec odbyły się tegoroczne zawody o mistrzostwo koła PZW „Miasto Gorlice” w dyscyplinie muchowej. W zawodach wzięło udział 17 zawodników,składały się z tury porannej i popołudniowej, które rozdzielone były obiadem w Zajeździe SOKOLICA.

Choć trzeba przyznać, że ryby gryzły słabo (w porównaniu do ostatniego czasu), to ogólnie w trakcie zawodów złowiono 40 ryb. Woda raczej wysoka , lekko trącona. Najpopularniejszą metodą była nimfa oraz streamer. Najdłuższą rybą zawodów był pstrąg potokowy Grzesia Grzywacza o długości 53cm.

Tegorocznym mistrzem koła został Piotrek Przybyłowicz – GRATULUJEMY! Kolejno za nim uplasowali się Paweł Wal i Krzysiu Liana.

 

Kończąca zawody dekoracja objęła wręczenie pucharów okolicznościowych, nie objęła natomiast rozdania nagród, które od tego roku wręczać będziemy na Walnym Zgromadzeniu Koła w styczniu.

Dział: Aktualności
niedziela, 19 maj 2019 20:08

Kolejny Puchar Ropy za nami

Już po raz trzeci gościliśmy w tym roku zawodników konkurujących w naszej rodzimej lidze muchowej. Okręg Polskiego Związku Wędkarskiego w Nowym Sączu na zlecenie Zarządu Głównego PZW zorganizował w dniach 17-19 maja III - turowe zawody w dyscyplinie muchowej. Oczywiście niepoślednią rolę odegrał WKS „DUNAJEC” oraz moje macierzyste Koło PZW „Miasto Gorlice”. 

Każdy zawodnik miał do rozegrania po jednej turze na „górnej Ropie”, czyli powyżej odcinka „złów i wypuść”, na odcinku „złów i wypuść”, oraz na stawie nr 2 łowiska Kobylanka. Choć początek roku upłynął pod znakiem permanentnej suszy to to już drugie zawody, które o mały włos wygrałby deszcz. Przechodzący w ciągu kilku dni przed imprezą front atmosferyczny spowodował wzrost poziomu wody w Ropie z tradycyjnego przepływu na poziomie 2m3/s do 6m3/s. Jeszcze w czwartek, przed piątkowym rozpoczęciem sytuacja nie była do końca klarowna. Na domiar złego wszystkie czynności w terenie związane z przygotowaniem zawodów prowadzone były przez naszych kolegów z koła „Miasto Gorlice” w strugach deszczu. Koszenie brzegów ponad hektarowego stawu, wytyczenie stanowisk, sprzątanie – wszystko to na mokro. Ostatecznie deszcz ustąpił w czwartek koło południa. Szczęściem w nieszczęściu, że obydwa sektory zawodów wyznaczone na Ropie znajdują się powyżej pierwszego dużego dopływu tj. Sękówki. Woda w rzece zasilana jest wprawdzie przez kilka mniejszych strumieni jednak one jak szybko przybierają po deszczu tak szybko woda w nich opada. W dniu rozpoczęcia zawodów woda na rzece oscylowała wokół 4m3/s przy czym połowa tej wartości to wypływ z zapory Klimkówka, a druga skutek zasilania strumykami. Po deszczach spadła też temperatura wody, która jeszcze tydzień wcześniej miała ponad 10 stopni – teraz tylko 8. Każdy kto łowi ryby wie jak przekłada się to na efekty wędkowania. Od początku nie było co marzyć że woda będzie klarowna, pozostało więc zawodnikom łowić w przysłowiowym „żurku”.  Długo przed zawodami zastanawiałem się czy tak zmienione warunki sprzyjać będą znającym wodę czy raczej wyrównają szanse. Tylko warunki na łowisku stawowym wydawały się stabilne. Ale wracając do samej imprezy, bazą dla organizatorów oraz 35 zgłoszonych zawodników była stanica wędkarska nad jeziorem Klimkówka. Tam odbyło się rozpoczęcie i zakończenie zawodów, tam sztab sędziowski sumował z trudem uciułane punkty.

Dzień pierwszy, sobota przed południem (18.05.2019r) TURA 1

A jednak łaskawa pogoda udobruchała rzekę. Troszkę powiało, a przepływ spadł do nieco ponad 3 m3/s a sama woda już nie wczorajszy „żurek” - stała się bardziej klarowna. Wśród łowiących na rzece królowała nimfa – w tym głównie brązka i parkinsony. Na stawie cała gama przynęt - od puchowców białych i czarnych przez mokre muchy, parkinsony, bloby. Pomimo że ryba wyraźnie widoczna była na całym stawie, to jak w soczewce brania skupiały się na jednym stanowisku. Początek rywalizacji na stawie nie zapowiadał się zbyt dobrze, efekt po godzinie łowienia to ledwo trzy ryby. Potem na szczęście było już lepiej.  Brały tęczaki, kilka szczupaków też wisiało na hakach ale żaden nie dał się doholować do brzegu. Ponadto na muchę skusił się leszcz. Małą niespodzianką jest brak reakcji karpii bo na co dzień całkiem chętnie biorą na muchę.

Ponieważ wyniki były/są na bieżąco publikowane na stronie O/Nowy Sącz nie będę ich przepisywał – ot przytoczę tylko najważniejsze rzeczy.

Sektor A (od korony zapory do początku odcinka „złów i wypuść”);

Pierwsze trzy miejsca w sektorze zajęli: Andrzej Konwiński (Szczecin) , Maciej Kolber (Bielsko Biała), Marcin Kłysiak (Lublin). Łącznie ośmiu zawodników złowiło 13 pstrągów. Najdłuższa ryba 31,4cm

Sektor B (odcinek „złów i wypuść”);

Pierwsze trzy miejsca w sektorze zajęli: Andrzej Czenczek (Bielsko Biała), Jakub Szafraniec (Krosno), Artur Andrzejewski (Piła). Łącznie ośmiu zawodników złowiło 20 pstrągów. Najdłuższa ryba 38,6cm

Sektor C ( Łowisko Kobylanka staw II);

Mateusz Baran (Dynów), Rafał Wojewodzic (Bielsko Biała), Marcin Klann (Lublin). Łącznie 11 zawodników złowiło 90 pstrągów tęczowych. Najdłuższa ryba 46,4cm

Po pierwszej turze ogólna klasyfikacja przedstawiała się następująco:

Indywidualnie:

1.       Mateusz Baran WKS Sów – Pol Dynów

2.       Andrzej Czenczek WKS Bielsko Biała „Potok” Maków Podhalański

3.       Andrzej Konwiński BIG-FISH Szczecin

Drużynowo:

1.       WKS Bielsko Biała „Potok” Maków Podhalański

2.       NKS PZW Piła

3.       BIG FISH SZCZECIN 

Dzień pierwszy, sobota popołudniu (18.05.2019r) TURA 2

Wiosna przypomniała sobie o nas, wyszło słońce i zrobiło się ciepło, nawet gorąco momentami. Do tego parno, pachnie burzą…  Temperatura wody w Ropie podniosła się ale nie miało to niestety wpływu na rybi apetyt na obu sektorach. Choć na sektorze A złowiono 2 pstrągi więcej jak do południa to na odcinku „złów i wypuść” aż o 8 pstrągów mniej (+2 klenie). Na stawie natomiast przepłoszone pierwszą turą tęczaki zdecydowanie wyluzowały. Wprawdzie ryby holowano już w zasadzie na całym stawie to ich ilość spadła o połowę…  Poza tęczakiem złowiono 4 szczupaki, z których tylko jeden dał zawodnikowi punkty (pozostałe krótkie). Ozdobą tury był przyzwoity jesiotr, gatunek ten nie był ujęty w regulaminie zawodów, stąd jego hol nie przyniósł łowcy nic poza satysfakcją (i chyba chwilową nadzieją).

Sektor A (od korony zapory do początku odcinka „złów i wypuść”);

Pierwsze trzy miejsca w sektorze zajęli: Jarosław Nowak (Poznań) , Jan Olejniczak (Piła), Waldemar Piszcz (Lublin) Łącznie ośmiu zawodników złowiło 15 pstrągów. Najdłuższa ryba 40cm.

Sektor B (odcinek „złów i wypuść”);

Pierwsze trzy miejsca w sektorze zajęli: Wojciech Wojdyło (Dynów), Maciej Kolber (Bielsko Biała), Paweł Sokołowski (Wrocław) Łącznie ośmiu zawodników złowiło 12 pstrągów i 2 klenie. Najdłuższa ryba 40,3cm.

Sektor C ( Łowisko Kobylanka staw II);

Sławomir Kowal (Wrocław), Zbigniew Furman (Oświęcim), Grzegorz Drelinkiewicz (Dynów) Łącznie 9 zawodników złowiło 44 pstrągi tęczowe i 1 szczupaka.  Najdłuższa ryba 50,3cm. 

Po drugiej turze ogólna klasyfikacja przedstawiała się następująco:

Indywidualnie

1.            Maciej KolberWKS Bielsko Biała „Potok” Maków Podhalański

2.            Andrzej Czenczek WKS Bielsko Biała „Potok” Maków Podhalański

3.            Waldemar PiszczOkręg PZW Lublin

Drużynowo

1.            WKS Bielsko Biała „Potok” Maków Podhalański

2.            NKS PZW Piła

3.            Koło „Astra” Wrocław

 

Dzień drugi, niedziela  (19.05.2019r) TURA 3

Od rana lato, ostre słoneczko i temperatura 20 stopni. Woda w Ropie nieznacznie opadła i oczyściła się do przyzwoitego, jak na Ropę poziomu.  Wyniki na wszystkich sektorach w trzeciej turze pokazują, że ryba mimo że jest już pokłuta i przepłoszona brodzeniem, jeszcze chętnie „gryzie”. Na stawie łowiono tęczaki, ale same brania – mimo ich dużej ilości, były bardzo, ale to bardzo delikatne. Jasny wniosek, że ryba też swój rozum ma. Obok tęczaków, znalazły się również 3 szczupaki.

 

 

 

Sektor A (od korony zapory do początku odcinka „złów i wypuść”); 

Pierwsze trzy miejsca w sektorze zajęli: Andrzej Czenczek (Belsko Biała) , Grzegorz Marzec (Lublin), Krzysztof Szuba (Legnica) Łącznie ośmiu zawodników złowiło 15 pstrągów. Najdłuższa ryba 40cm.

Sektor B (odcinek „złów i wypuść”);

Pierwsze trzy miejsca w sektorze zajęli: Przemysław Żurowski (Szczecin), Jan Olejniczak (Piła), Jarosław Nowak (Poznań) Łącznie dziesięciu zawodników złowiło 26 pstrągów i 2 klenie. Najdłuższa ryba 39,5cm.

Sektor C ( Łowisko Kobylanka staw II);

Barbara Łobas (Legnica), Wiesław Ścibor (Tarnów), Jarosław Sienkiewicz (Piła) Łącznie 10 zawodników złowiło 27 pstrągów tęczowych i 3 szczupaki.  Najdłuższa ryba 52,4cm.

Po trzeciej (i ostatniej) turze ogólna klasyfikacja przedstawiała się następująco: 

Indywidualnie 

1.                Andrzej Czenczek WKS Bielsko Biała „Potok” Maków Podhalański

2.                Maciej Kolber WKS Bielsko Biała „Potok” Maków Podhalański

3.                Jan Olejniczak NKS PZW Piła 

Drużynowo 

1.        WKS Bielsko Biała „Potok” Maków Podhalański

2.        NKS PZW Piła

3.        Bystrzyca Lublin I  

Wczesnym popołudniem w stanicy nad Klimkówką odbyła się uroczysta dekoracja zwycięzców i zakończenie zawodów w którym udział wzięli Prezes Okręgu PZW Nowy Sącz ds. Sportu – Janusz Szepeta, Dyrektor BO PZW w Nowym Sączu Łukasz Kipiel, Prezes WKS „Dunajec” Antoni Bogdan, Sędzia Główny Zawodów Zdzisław Pełka, Sekretarz Zawodów Szymon Obrzut. Po ciepłej, życzliwej przedmowie wygłoszonej przez Prezesa Janusza Szepetę, sędzia Główny Zdzisław Pełka podziękował zawodnikom za uczestnictwo, sędziom za dobre sędziowanie oraz Danielowi Wronie i Krzysiowi Dobkowi za przygotowanie do zawodów łowiska Kobylanka (swoją drogą Zdzisław sam włożył w te zawody kawał serducha). Złożył również podziękowania sponsorom imprezy a więc firmom: AB-Fly, Traper, Garbarnia Klęczany – Tuby Muchowe, FlyGuide Bartosz Ropiej

Nie odmówiłem sobie okazji żeby podpytać grupy zawodników oczekujących na zakończenie zawodów o to co im się mniej podobało. Zwracali uwagę na to, że na stawie „rządziły” dwa stanowiska, te przy których skoncentrowały się pstrągi, nie każdy mógł do nich dotrzeć w regulaminowym czasie. Ponadto pytano mnie o powód nie dopuszczenia do klasyfikacji innych gatunków ryb na stawie – w podtekście chodzi o ponad 70cm jesiotra i ponad 40cm leszcza złowione przez muszkarzy. Przewinął się też wątek konieczności wyznaczania większych stref buforowych pomiędzy stanowiskami na stawie. Choć na to, gdzie koncentrują się ryby w stawie nie mamy jako współorganizatorzy wpływu, to wszystkie uwagi przemyślimy. Dominowały pozytywne nastroje i koleżeńska atmosfera, chwalono organizację zawodów i piękno gorlickiej przyrody. 

A oto co udało mi się pospiesznie (i mam nadzieję dobrze) zanotować z wypowiedzi, jak się okazało przesympatycznych Kolegów którzy stanęli dziś na „pudle”. 

Andrzej Czenczek: Na Ropie łowiłem po raz pierwszy w życiu. W sumie to jest to jakieś nowe doświadczenie bo Ropa mimo wszystko płynie wolniej niż Bystrzyca na której na co dzień łowię. Mimo to udało mi się w 3 turach złowić 12 ryb.  Zarówno rzeka jak i okolica są piękne. Jeśli mimo wygranej miałbym powiedzieć co w swoim występie mógłbym zmienić to pewno podejść z większym spokojem i słuchać tego co podpowiadają starsi Koledzy. Chwalę organizację zawodów, widać dużo włożonej pracy.

Maciej Kolber: W Eliminacjach z małą przerwą startuję wiele lat. Na Ropie łowiłem już wcześniej, z dobrymi wynikami i to na dużo gorszej, tj mętnej wodzie. Organizatorom chwalą się wyznaczone odcinki na rzece Ropie – mam na myśli to, że były długie i każdy zawodnik mógł znaleźć rybny odcinek i generalnie taką wodę jaką lubi. O tym, że zgubiłem punkty zadecydowała tura na stawie w Kobylance. W zasadzie tęczak zgromadził się przy 2 stanowiskach i w czasie kiedy na nich nie łowiłem (przypominam, rotacyjna zmiana stanowisk co pół godziny) mogłem skoncentrować się na szczupaku. Jest go w stawie pod dostatkiem i o ile zrobić wyniku pewno na nim nie można o tyle poratować dodatkowymi cennymi punktami z całą pewnością. Poza tym szczupaki kilkakrotnie uciekły mi z muchą, a na rzece żyłkę urwał potężny pstrąg. To na pewno przełożyło się na mój wynik.

Jan Olejniczak: Uważam, że podstawową umiejętnością na tych zawodach dla łowiących w rzece była umiejętność odnalezienia stanowisk ryb na wysokiej przecież wodzie oraz podania im muchy „pod prąd”, poprowadzenia jej w sposób imitujący naturalnie płynący pokarm. Rodzaj much miał moim zdaniem trzeciorzędne znaczenie.  Na Ropie już wcześniej łowiłem tyle że czysto rekreacyjnie. Punkty zgubiłem na stawie w Kobylance, po prostu losowanie umieściło mnie na tyle daleko od stanowiska przy którym stały tęczaki, że nie zdążyłem do niego dojść.

Kończąc gratuluję wszystkim uczestnikom miejsc, wyników i decyzji o tym że zechcieli odwiedzić ziemię gorlicką.

Szczegółowe wyniki w załączniku do artykułu. 

Dział: Aktualności
niedziela, 12 maj 2019 11:16

10 maraton BGK SAZAN - relacja

W dniach 01-05. maj 2019r na zbiorniku Siepietnica odbył się 10 Jubileuszowy Maraton Karpiowy BGK Sazan Siepietnica 2019 organizowany przez Biecką Grupę Karpiową Sazan.

Ale najpierw trochę historii - było ich 3 - Robert Budziński, Piotr Zapert, Grzesiek Grzywacz to oni stworzyli zalążek BGK Sazan. To dzięki ich zaangażowaniu i determinacji powstał klub, który obchodzi dziś 10 lecie. Zebrała się grupa entuzjastów i szaleńców, którzy postawili sobie cel stworzenie łowiska Karpiowego z zasadą NO-KILL. Po ciężkich bojach z osobami niechętnie nastawionymi do tego typu łowiska i poparciu osób z Koła PZW Biecz a zwłaszcza prezesa Stanisława Kozienia i aktualnego prezesa Czesława Łukaszyka, udało się nam stworzyć łowisk no-kill dla karpia.

Przez 10 lat zarybialiśmy staw nr 1 karpiami kupionymi z pieniędzy pozyskanych z wpisowego na nasze Maratony. Przez ten czas udało się nam wpuścić dzięki temu ok 2500 kg karpi i trochę amura za łączną kwotę ok 45 tys zł. Stworzyliśmy łowisko, które dziś jest znane i lubiane i na którym można się nałowić okazałych karpi. Największy złowiony i udokumentowany karp to 17 kg zwany „TAYSON” (2018 rok), są też okazy od 13 - 15 kg, największy sazan ok 14 kg i wiele w przedziałach od 10 -13 kg. Z radością śledziliśmy jak z roku na rok średnia waga karpi złowionych w naszych maratonach wzrasta. W tym roku średnia podniosła się o ponad 1 kg (w porównaniu z rokiem ubiegłym). Dla tych, którzy nie wierzyli, że uda się zrobić fajne łowisko PZW - koledzy niedowiarki a jednak udało się!

Dziękujemy w tym miejscu zarządowi i prezesowi Koła Biecz oraz zarządowi i prezesowi Koła Miasto Gorlice, za pomoc w powstaniu Klubu jak również pomoc przy organizacji maratonów. Dziękujemy całemu Zarządowi Porozumienia Kół za pomoc w stworzeniu łowiska złów i wypuść dla karpia i przede wszystkim Prezesowi, Dyrektorowi, oraz całemu zarządowi Okręgu PZW w Krośnie. To właśnie dzięki Nim i naszemu zaangażowaniu, dziś możemy cieszyć się z tego co do tej pory udało nam się osiągnąć.


Relacja z 10 Jubileuszowego Maratonu Karpiowego Siepietnica 2019.

Na ten dzień czekali wszyscy, którzy zapisali się na zawody. Pierwszeństwo w starcie mieli zwycięzcy wcześniejszych maratonów, przedstawiciele sponsorów, koledzy z klubu i ci... którym dopisało szczęście i udało się zapisać. Wystartowało 16 drużyn (3 drużyny z team runnerami). Przyjazd zawodników, rejestracja, ciepły posiłek (bigosik a”la Lidka Jabłońska – pychota :-)

Otwarcie zawodów, trochę historii, zasad łowienia, powitanie przez Prezesa Koła Biecz Czesława, losowanie. Chcę tu przypomnieć że nasz 10 maraton zyskał rangę eliminacji do Mistrzostw Polski Carp Master 2019.

Rozjazd na stanowiska, rozbijanie namiotów, nęcenie i o 14 wędki do wody. Pierwszą rybę złowiono na stanowisko nr 7 - 8.70 kg Adrian Ujazd i Piotr Kopacz. Miłym zaskoczeniem była niespodziewana wizyta Prezesa Okręgu Krosno Józefa Jędrzejczyka z małżonką. Parę miłych słów od prezesa za organizację i stworzenie łowiska - bardzo dziękujemy i oczywiście fotka z sędzią (moja skromna osoba).

W czołówce zawodów (5 największych ryb) umocnili się zawodnicy ze stanowiska nr 7, ale koledzy obok (stanowisko 8) w przeciągu 3 godz łowiąc dwa karpie każdy powyżej 13 kg zaczynają się liczyć w walce o wygraną. Po porannym ważeniu waga wszystkich złowionych ryb przekracza 210 kg, największy karp 13,80 kg Maciej Jabłoński st nr 8. Po pierwszej dobie na prowadzeniu (5 największych ryb) stanowisko nr 7 - 58.90 kg , 2 miejsce stanowisko nr 5 - 57.30 kg , 3 miejsce stanowisko nr 8 - 44.94 kg.  Atmosfera wśród zawodników wspaniała i to mimo tego, że niestety kilka drużyn nie miała jeszcze wtedy kontaktu z rybą, łowią zawodnicy tylko od strony lasku i dużego cypla.

Kolejna nocka, sędzia idzie spać a zawodnicy łowią. Przy porannym ważeniu mamy karpia, który jak na razie jest największą rybą - st. nr 7 - 14.10 kg Piotr Kopacz.

Po podliczeniu złowionych ryb (03.05) waga całości przekracza 490.00 kg, plus parasolka Hitpol :) wyjęta wraz z karpiem przez zawodnika ze stanowiska nr 14 (parasolka była otwarta a hol trwał 30 minut, karp miał 7.20 kg ).

Pogoda wiosenna, trochę słońca trochę deszczu, wiatr który przez dwa dni wiał w stronę lasku zmienił kierunek i delikatnie zaczął wiać w kierunku krótkiego brzegu co od razu poskutkowało łowieniem karpi ze stanowisk początkowych. Stanowisko nr 1 Piotrek Jawor łowi  wreszcie „sazana” nieduży 5.40 kg ale jest pierwszy. Długo się nie nacieszył, bo na stanowisku nr 14 koledzy łowią większego 5.75 kg. Po wieczornym ważeniu na prowadzenie wskoczyli zawodnicy ze stanowiska nr 8 Krzysztof Dobek, Maciej Jabłoński, Ewelina Lepa z wynikiem 5 największych 63.10 kg, suma wszystkich ryb w tym momencie to 780.00 kg, jest też i pierwszy amur 6.60 kg Piotrka Jawora.

Ostatnia doba i liczymy na przekroczenie 1 tony, jest też coraz mniej drużyn bez ryby, koledzy ze stanowiska nr 12 Mariusz Stępień, Rafał Żołna EKO BAITS łowią karpika 8.20 kg i tu przypomnę że chłopaki tydzień wcześniej wygrali eliminacje do Mistrzostw Polski 2019 w 3 Cypriniadzie Małopolskiej – Wielkie gratulacje!!! Walka o podium ostra - 4 drużyny ciągle liczą się w walce o zwycięstwo, przed nami ostatnia noc. Wstaję o 7 rano i biegnę ważyć. Seweryn dzisiaj abdykuje - śpi wyczerpany czterema dniami pomagania sędziom i trzymania tablic zawodnikom. Po zważeniu czekamy do godziny 10 na sygnał zakończenia zawodów. Ostatnie ważenie i podsumowanie wyników. Ja liczę wyniki, a przed zawodnikami pakowanie i przyjazd ze stanowisk na ceremonię zakończenia.

I tu chcieliśmy podziękować firmie Art-Gips design ze Starego Sącza za zrobienie pięknych pucharów w szkle i gipsie wyszły pięknie. Również firmie RADONN Radosław Zaworski za okazałego karpia który był nagrodą za największą rybę zawodów. 

 

Wyniki X maratonu BGK SAZAN Siepietnica 2019:

1 Miejsce 

63.10 kg - 5 największych ryb , średnia 5 - 12.62 kg , ogółem złowionych 98.40 kg - 9 ryb .

Krzysztof Dobek , Maciej Jabłoński , Ewelina Lepa ,  stanowisko 8 

2 Miejsce 

60.20 kg - 5 największych ryb , średnia 5 - 12.04 kg , ogółem złowionych 243.60 kg - 29 ryb .

Adrian Ujas , Piotr Kopacz , stanowisko 7 

3 Miejsce 

59.55 kg - 5 największych ryb , średnia 5 - 11.94 kg , ogółem złowionych 268.75 kg - 31 ryb .

Paweł Nowojowski , Tomasz Śliwa , stanowisko 5 

4 Miejsce 

56.50 kg - 5 największych ryb , średnia 5 - 11.30 kg , ogółem złowionych 207.90 kg - 26 ryb .

Marcin Płachno , Mariusz Chrząstowski , stanowisko 6 

5 Miejsce 

38.20 kg - 5 największych ryb , ogółem złowionych 53.30 kg - 8 ryb

Marcin Stefanik , Krzysztof Piechota , stanowisko 15 

6 Miejsce 

31.55 kg - 5 największych ryb , ogółem złowionych 31.55 kg - 5 ryb  Krzysztof Muller , Jan Rzeszut , stanowisko 12

Seweryn Kołtko za pomoc sędziom i trzymanie tablicy zawodnikom w nagrodę dostał wędkę Jaxon , kołowrotek i torbę wędkarską , czapke z daszkiem.

Ryby w przedziałach wagowych

2 kg - 5 kg ----- 11 szt

5 kg - 8 kg ----- 52 szt

8 kg - 10 kg ----- 34 szt

10 kg - 12 kg ----- 14 szt

12 kg wzwyż ---- 11 szt

Największa ryba - 14.10 kg --- Piotr Kopacz stan. 7

Największy sazan - 5.75 kg --- Jan Rzeszut stan. 14

Ilość całkowita ---- 1016 kg

średnia waga wszystkich złowionych ryb --- 8.32 kg , w tamtym roku średnia była 7.28 kg , kilogram w górę!

ilość złowionych ryb --- 122 sztuki

 

Podziękowanie dla PFWK za otrzymanie statusu eliminacji do Mistrzostw Polski 2019 POGORIA 3

 

Podziękowania dla sponsorów, dzięki którym nasz maraton obfitował w piękne nagrody:

ADDER CARP - Marek Hallas

PROFESS - Mariusz Tuleda

ALLER-AQUA - Marcin Jesiołowski

ŚRUBAS BAITS - Dominik Śrubas

MEUS

JAXON

F.H. CYGANIK - Wysowa- Zdrój

YORK - Mariusz Rychlik , Sylwia Rychlik

BOAT POLAND COMPANY

PESCADORBAITS - Krzysztof Piechota

 

Sponsorom Medialnym:

CARPPASSION - Polski Portal Karpiowy - redaktor naczelny Daniel Kruszyna

PZW BIECZ

PZW MIASTO GORLICE

Dziękujemy wszystkim startującym za udział i już dziś zapraszamy na 11 Biecki Maraton Karpiowy Siepietnica 2020.

BGK Sazan 

Dział: BGK Sazan
wtorek, 30 kwiecień 2019 18:49

Spławikowe mistrzostwa koła -relacja

Wbrew powszechnie panującej suszy, tegoroczne Mistrzostwa Koła w Dyscyplinie SPŁAWIKOWEJ rozegrane zostały… w strugach deszczu. Front atmosferyczny, który chwilowo zagościł nad Małopolską zagwarantował nam hardcorowe doznania. Od początku założyliśmy że na łowisku Kobylanka stawią się śmiałkowie, którzy są w stanie rywalizować w każdych warunkach i nie zawiedliśmy się. Jedenastu wędkarzy wbrew pogodowym przeciwnościom losu rozlosowało stanowiska po czym objuczeni sprzętem i zanętami przystąpili do rywalizacji. 

Propozycja ograniczenia czasu zawodów z uwagi na pogodę spotkała się z ogólną dezaprobatą co jeszcze bardziej utwierdziło mnie w przekonaniu, że wędkarstwo ma w sobie sporo z masochizmu. Z drugiej strony, to stałe grono przesympatycznych wędkarzy, od początku zagwarantowało fajną atmosferę. Do wody powędrowały przynęty, głównie białe robaczki i kukurydza. Obserwowanie spławika pośród przysłowiowych „żab” na powierzchni wody to dyscyplina sama w sobie. Na dodatek okazało się że ryby… boją się wody, brały tak jakby naoglądały się ostrzeżeń pogodowych w TV i schowały w bezpiecznych dla siebie miejscach. Poza jednym leszczem i kilkoma płotkami po prostu nic nie chciało się zahaczyć. Nawet tęczaki (nie zaliczane były do klasyfikacji) nie miały ochoty na obiad. W obliczu rybiego strajku głodowego na Łowisku Kobylanka, wyniki przedstawiały się następująco:

Seniorzy:

1.       Daniel Bugno

2.       Marian Martyka

3.       Daniel Wrona

Juniorów nie sklasyfikowano.

Po ogłoszeniu wyników zwycięzcy odebrali puchary, nagrody przewidujemy do rozdania na Walnym Zgromadzeniu Koła. Ciężkim zadaniem okazało się przygotowanie grilla, deszcz co jakiś czas gasił żar na palenisku, więc kiełbaski choć gorące i smaczne to bardziej niż pieczone okazały się być parzone.

Zapraszamy za rok!

Zarówno zawodnikom jak i kolegom którzy pod moją nieobecność przygotowali zawody serdecznie dziękuję

Dział: Aktualności
niedziela, 14 kwiecień 2019 20:07

Wyniki zawodów o Puchar Burmistrza Gorlic 2019

Kolejny Puchar Burmistrza Gorlic za nami. 14 kwietnia w dwóch turach zmagali się zarówno spinningiści jak i muszkarze. W bazie zawodów, którą stanowiła tradycyjnie Restauracja Orchidea stawiło się z rana 22 uczestników – w tym co warto podkreślić jedna kobieta „muszkarka”, która solidarnie z męskim gronem nie przestraszyła się ani chłodnej pogody ani rannego wstawania (zachęcamy do brania przykładu z Koleżanki z Jasła naszą rodzimą gorlicką płeć piękną, bo jak się okazało zawody zamknęła z 8 rybami!)

Reprezentantów obu metod było mniej więcej po równo. Dwie tury zawodów zapewniały każdemu możliwość sprawdzenia swoich umiejętności zarówno na wodzie płynącej, którą był odcinek Ropy „złów i wypuść” od mostu w ciągu drogi powiatowej Szymbark – Bystra – Szalowa do mostu drogowego w ciągu drogi wojewódzkiej nr 977 w centrum Gorlic. Druga tura – na wodzie stojącej rozgrywana była na stawie nr 2 Łowiska Kobylanka. Zarówno ponad czterokilometrowy odcinek bogatego w pstrągi „no kill’a” jak i staw z tęczakami, okoniami,  karpiami dawały przynajmniej w teorii możliwość pokazania swojego kunsztu. Jedyną niewiadomą był apetyt ryb, bo choć woda ustabilizowana to nawet jak na wiosnę jeszcze bardzo zimna.  

Przynęty zatapiane w wodzie Ropy przez spinningistów to głównie niewielkie woblery oraz błystki, w stawie do tego stawu trzeba dopisać twistery. Natomiast muszkarze opierali się na streamerach i nimfach na Ropie, a na stawie na imitacjach pijawek i buzzerach. Zakończenie zawodów o godzinie 15.30, szybkie podliczenie wyników i można było przystąpić do dekorowania zwycięzców. Po jak zwykle smacznym obiedzie w Orchidei nagrody wręczali Burmistrz Miasta Gorlice Pan Rafał Kukla z pomocą Prezesa Koła PZW „Miasto Gorlice” Macieja Wala. Wśród nagród – obok tytułowego pucharu, w ręce zwycięzców powędrowały akcesoria wędkarskie od naszych sponsorów. Ogólnie w zawodach złowiono na Ropie blisko 80 wymiarowych ryb – głównie pstrągów i kilka kleni oraz na stawie ponad 40 ryb – głównie tęczaków i karpi. Zwycięzca zawodów złowił łącznie 11 ryb.

Klasyfikacja łączna zawodów przedstawiała się następująco:

1. Wojciech Wal (mucha)

2. Rafał Pękała (mucha)

3. Maciej Kosiba (spinning) 

Sponsorami zawodów byli: Garbarnia Klęczany (producent ekskluzywnych tub skórzanych) , AB-Fly (producent światowej klasy much), Big Fish (najwyższych lotów sklep wędkarski) , Urząd Miasta Gorlice (zawsze nam przychylny), Restauracja Orhidea (najlepsze smaki regionu)  Koło PZW Miasto Gorlice. 

WSZYSTKIM UCZESTNIKOM, SPONSOROM DZIĘKUJEMY ZA MILE SPĘDZONY CZAS i ZAPRASZAMY ZA ROK NA KOLEJNĄ EDYCJĘ !

 

Dział: Aktualności