Wyświetlenie artykułów z etykietą: szkolenie
Szkolenie z przeprowadzania zarybień
W dniu 22 lutego, w siedzibie koła, uczestniczyliśmy w szkoleniu dotyczącym zarybień. Prezentację, skupiającą się w głównej mierze na technikach i uwarunkowaniach skutecznego przeprowadzania zarybień gatunkami ryb łososiowatych, prowadził dr Leszek Augustyn. Odpowiedzi na pytania, czy szkolenie było interesujące i w jakiej mierze zdobyte informacje pomogą w bardziej efektywnym wprowadzaniu ryb do naszych wód - pozostawiam samym uczestnikom. Niewątpliwie udało nam się doprecyzować kwestie techniczne związane z budową tarlisk na Klimkówce, tj. głębokość zatopienia, rodzaj materiału do ich budowy, konstrukcję tarliska. Wyjaśniliśmy też pewne kontrowersje dotyczące sposobów zarybiania Klimkówki (zwłaszcza szczupakiem).
Konkluzje:
- rozproszenie ryb jest istotne z punktu widzenia szans na ich przeżycie,
- dystrybucja dużych drapieżników przy pomocy środków pływających jest dobrą metodą na stosunkowo szybkie rozlokowanie ryb na znacznym obszarze. Skutkuje to nie tylko utrudnieniem w ich natychmiastowym wyłowieniu, tuż po zarybieniu, ale także sprzyja odnalezieniu w nowym środowisku niezbędnej przestrzeni do naturalnego żerowania,
- umieszczanie ryb w oddaleniu od strefy brzegowej (na stosunkowo głębokiej wodzie) nie wpływa negatywnie na aklimatyzację drapieżników w jeziorze,
- strefa przybrzeżna Klimkówki, szczególnie narażona jesienią na erozję, wypłukiwanie za pośrednictwem fal materiału brzegowego, nie jest miejscem szczególnie przyjaznym dla ryb takich jak szczupak.
Wniosek jest taki, że jeżeli będziemy dokonywać w przyszłości zarybień Klimkówki szczupakiem albo innymi dużymi drapieżnikami, to pozostaniemy przy wypracowanej strategii, przebudowaniu (powiększeniu) wymagać będzie jedynie nasz pływający "sadz", tak aby zapewnić rybom jeszcze bardziej komfortowe warunki tuż przed samym wypuszczeniem do jeziora.